Do zdarzenia doszło na Florydzie. Sąsiad 52-letniego Jamesa L. zauważył, że jego pies gdzieś zginął. Nagle zobaczył, że James niesie jego pupila na rękach. Mężczyzna twierdził, że odnalazł zaginionego psa i chciał go zwrócić właścicielowi. Sąsiad zaniepokoił się dziwnym zachowaniem swojego pupila i zawiózł go do weterynarza. Lekarz stwierdził, że zwierzę zostało wykorzystane i poddane przemocy.
>>> 19-latek zgwałcił 93-letnią kobietę. Staruszka nie żyje
W mieszkaniu Jamesa znaleziono dwa inne psy, pitbulla i teriera. Oba zostały zbadane przez weterynarza. Pitbull wydaje się być zdrowy, jednak u suczki urazy genitaliów były bardzo poważne.
- Nie ma wątpliwości, że ten pies bardzo cierpiał. Będzie cierpieć jeszcze przez jakiś czs, dopóki rany się nie zagoją - powiedział doktor Nicholas w wywiadzie dla "Mail Online".
Obecnie, ranny terier przebywa w szpitalu dla zwierząt. Czeka na adopcję.