"Pomóż mi znaleźć moją córkę!!!!! Jerszowa Karina. Znajdowała się w Buczy przy ul. Energetyków, ostatni raz kontaktowała się 10 marca. Naprawdę mam nadzieję na pomoc, dziękuję. Mama" - ten rozpaczliwy apel matka 16-latki zamieściła na Facebooku 16 marca. Od tamtej pory dziewczyny szukała cała rodzina i bliscy. Niestety, kilka dni temu Karinę odnaleziono pośród setek innych ciał, zamordowanych przez rosyjskich żołnierzy mieszkańców Buczy. To, co zrobiono nastolatce, jest przerażające. "Przyjaciele... okropne wieści. Raszyści zabili córkę mojej przyjaciółki, 16-letnią Karinę Jerszową... ból jest straszny" - napisała 12 kwietnia na Facebooku Olesja Wasylec. "Pobili ją, zgwałcili, a następnie strzelili jej w głowę i porzucili przy śmietniku. Szukaliśmy jej, ale dziś jej mama dowiedziała się, że [Karina - przyp. red.] została zabita" - dodaje. Prosi także o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na pochówek 16-latki. "Znałam to dziecko od lat, uczyłam ją angielskiego, była bardzo bystrą i utalentowaną dziewczyną...".
CZYTAJ TAKŻE: Cztery lodówki zwłok rosyjskich żołnierzy. "Kochałyście ich, wychowałyście, teraz ich weźcie!"
Jak w czwartek, 14 kwietnia, poinformowała ukraińska Prokuratura Generalna, od początku wojny zginęło w Ukrainie co najmniej 197 dzieci, a 351 odniosło obrażenia. "Najwięcej dzieci poniosło śmierć lub zostało rannych w obwodzie donieckim – 115, kijowskim – 105 i charkowskim – 81" - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ TAKŻE: Piekło ukraińskiej sołtyski. Spędziła 20 dni w rosyjskiej niewoli. To, co jej robili przeraża!