Zidentyfikowano ofiarę tragicznego wybuchu na Brooklynie. Trwają poszukiwania zaginionej po eksplozji

Choć śledztwo w sprawie ustalania przyczyn wybuchu ciągle trwa, szef FDNY potwierdził, że bezpośrednią przyczyną eksplozji był wyciek gazu. Ulatniał się on z rury, od której odłączono kuchenkę znajdującą się w mieszkaniu na drugim piętrze.  Ofiara śmiertelna mieszkała na trzecim piętrze i w momencie wybuchu znajdowała się na klatce schodowej. Po wcześniejszych, wstępnych doniesieniach skorygowano liczbę rannych – w sumie do 13 osób, wśród których są te przechodzące w momencie eksplozji obok budynku. Nie można – jak na razie – w dalszym ciągu zlokalizować jednej z lokatorek, której personaliów nie podano. Nie ma pewności, czy znajdowała się tego dnia w budynku, ale władze podjęły wszelkie kroki by rozwiać wątpliwości i dlatego przeszukują gruzy.