Okazuje się, że kiedy głośno debatuje się nad tym, czy ustawa ma stwarzać możliwość ubiegania się w przyszłości o amerykańskie obywatelstwo przez imigranta objętego reformą, to po cichu za zamkniętymi drzwiami omawia się zmiany w sposobach sponsorowań.
Naprzeciwko polityków zasiadają przedstawiciele wielkich korporacji, firm Hi-Tech, przedsiębiorcy oraz właściciele wielkich farm rolniczych. Do dyskusji włączają się również ekonomiści. Argumentem, jakiego używają, jest fakt, że wbrew pozorom Ameryka potrzebuje rąk do pracy - zarów no na roli, jak i w firmach specjalistycznych. Dlatego też ich zdaniem reforma powinna zmienić przestarzały model sponsorowań na stały pobyt w Ameryce, który od samego początku faworyzował bliskich obywateli USA. Od zawsze współmałżonek, rodzic czy dziecko amerykańskiego obywatela byli w uprzywilejowanej, najlepszej kategorii sponsorskiej, w której procedura legalizacji pobytu jest bardzo szybka. To - zdaniem lobby biznesowego oraz coraz większej grupy polityków - powinno się zmienić.
- Dlaczego 70-letnia babcia, której córka jest Amerykanką, ma przyjechać do USA szybciej niż osoba, która ma dyplom z inżynierii? Ta pierwsza będzie tak naprawdę tylko obciążeniem dla naszej ekonomii, a wykształcony człowiek, pracując tutaj, może tylko być korzyścią. Nie wspominam już o studentach, zagranicznych absolwentach, których kształcimy, a potem rzucamy kłody pod nogi, kiedy chcą zalegalizować pobyt - mówi Erockson Hatalsk, dyrektor organizacji Third Way. - Nasz cały dotychczasowy system imigracyjny i model sponsorowań nie uległ żądnej modernizacji. Pamiętajmy, że czasy się zmieniły. I to samo powinno się stać w prawie imigracyjnym. Naszym priorytetem powinny być ekonomia i rozwój gospodarczy Ameryki. A ściąganie sobie tutaj emerytów nie jest poprawnym tokiem myślenia - dodaje.
W kuluarach na Kapitolu mówi się, że w projekcie ustawy imigracyjnej ma się znaleźć zapis o zmianach limitów wiz imigracyjnych na korzyść sponsorowań pracowniczych. Według nieoficjalnych informacji imigrant otrzymywałby na starcie punkty za wykształcenie, dzięki czemu znalazłby się w lepszej i szybszej kategorii sponsorskiej.