Do makabrycznego zdarzenia doszło 20 lipca w Pensylwanii. Policjanci z okręgu Upper Macungie otrzymali zgłoszenie z położonego niedaleko miasteczka Fogelsville. Wąż miał owinąć się wokół gardła 28-latka, czym doprowadził do zatrzymania akcji serca mężczyzny. Patrol złożony z dwóch funkcjonariuszy ruszył we wskazane miejsce.
Policyjna kula przerwała morderczy uścisk
CNN informuje, że interweniujący policjanci znaleźli na podłodze leżącego 28-latka. Wąż ciągle dusił mężczyznę. Według relacji, zabójca miał mieć około pięciu metrów długości. - To była straszliwa sytuacja - powiedział CNN porucznik Peter Nickischer z miejscowej policji i dodał, że w ciągu 19 lat jego pracy w policji, miał mnóstwo strasznych wezwań. - [...] To bez wątpienia znajdzie się w czołówce listy - stwierdził Nickischer.
Prawdopodobnie wąż chciał też zaatakować policjantów, jednak jeden z nich wyciągnął broń i strzelił w głowę gada. Wąż nie przeżył. Policjanci udzielili poszkodowanemu 28-latkowi pierwszej pomocy. Mężczyzna trafił do szpitala. Mundurowi ustalili, że trzymany był jako zwierzę domowe. W domu, gdzie doszło do tragedii, były też inne dwa węże.
Niestety, życia 28-latka nie udało się uratować. Zmarł w poniedziałek (25 lipca). Biuro koronera hrabstwa Lehigh i centrum medycyny sądowej poinformowało, że mężczyzna zmarł z powodu "uszkodzeń mózgu spowodowane niedotlenieniem".
CZYTAJ TEŻ: Potrząsała swoją maleńką córeczką tak długo, aż ją zabiła. Matka uniknie kary!
Źródło: CNN / TVN24