Złodziej przebrał się za worek ze śmieciami, by ukraść paczkę zostawioną przez kuriera na progu domu. Przebieraniec z USA hitem internetu
Co za wideo! Złodziej w przebraniu został nowym hitem internetu. Ciekawe, czy zdaje sobie sprawę ze swojej nagle zdobytej ogólnoświatowej sławy? 29 marca Omar Gabriel Munoz z kalifornijskiego Sacramento dostał na telefon powiadomienie o tym, że doręczono mu paczkę, którą zamówił. Kurier zostawił ją na progu domu. Ponieważ mężczyzna był wtedy w pracy, pomyślał, że zabierze pakunek, kiedy wróci. Jakie było jego zdumienie, gdy pod drzwiami nie zastał niczego! Miał jednak zainstalowany monitoring. Odtworzył film i... "Najpierw myślałem, że to dowcip" - opowiadał portalowi Storyful i ABC10. "Na początku byłem trochę zły, ale kiedy ponownie zobaczyłem to wideo, roześmiałem się" - dodaje. Co zobaczył na filmie?
Przebrany rabuś na pierwszy rzut oka niczym nie różnił się od innych worków na śmieci. Wystawały mu tylko nogi, na których człapał po swój łup
Nagranie monitoringu potwierdziło przypuszczenia właściciela domu. Ktoś po prostu ukradł paczkę pozostawioną przez kuriera na wycieraczce. By nie zostać zidentyfikowanym, pomysłowy złodziej przebrał się za worek ze śmieciami. Nie zwracał tym sposobem na siebie uwagi, bo nieopodal leżały takie same czarne worki, w dodatku podobnej wielkości. Najwyraźniej drobnej budowy rabuś zdołał tak skulić się pod folią, że na pierwszy rzut oka niczym nie różnił się od innych worków na śmieci. Wystawały mu tylko nogi, na których człapał po swój łup! Chwycił go, włożył pod folię i odkicał w siną dal niczym postać z kreskówki! A co było w paczce? Tylko dwie ładowarki telefoniczne warte 10 dolarów. Właściciel paczki postanowił nie zgłaszać sprawy na policję, tłumacząc, że na pewno ma ona ważniejsze sprawy na głowie.