Tim Stroh (19 l.) też nie miał pojęcia, iż zamiast rybki lub małego zbłąkanego aligatorka, schwyta prawdziwe monstrum. Tego dnia chłopak siedział nad rzeką, trzymając zwykłą cienką wędkę.
Nagle coś strasznie szarpnęło żyłką! 19-latek ledwo mógł ustać na nogach. Tafla wody zadrżała i oczom przerażonego nastolatka ukazał się lśniący aligator gigant. Po długiej bitwie udało się wyciągnąć gada.
Zadowolona mama Tima zamierza zrobić lampę z tylnej nogi stwora, a resztę upiec na grillu.