Zmarł w ramionach matki

2018-03-12 1:00

Tragiczna strzelanina na Brooklynie. 24-letni O'Neal Mosley został trafiony kulą przed swoim dome. Zmarł w ramionach matki, która desperacko próbowała go ratować.

Do tragedii doszło w sobotę ok. 4 am na osiedlu Armstrong Houses w Clifton Place w Bed-Stuy. Z ustaleń policji wynika, że O'Neal powiedział mamie Daressalaam Mosley, że wychodzi do baru z kolegami. Kiedy tylko zamknął za sobą drzwi, kobieta usłyszała strzały. Otworzyła drzwi i zobaczyła syna krwawiącego z rany z brzucha. - Mamo postrzelili mnie. - to miały być słowa młodego mężczyzny. Przerażona matka błagała syna, by nie umierał i desperacko próbowała zatrzymać krwawienie z brzucha i przeprowadzać pierwszą pomoc. Niestety O'Neal zmarł. Policja poszukuje sprawców.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki