- Nasz mały aniołek, który był z nami na ziemi, założył swoje różowe, błyszczące anielskie skrzydła w niebie -poinformowali w środę rodzicę małej Laney. Dziewczynka zmarła w domu, w swoim łóżku, otoczona bliskimi.
- Nie mogę uwierzyć, że nasz mały aniołek nie jest już ze mną. Wciąż siedzę i czekam, jak się odezwie do mnie i powie "Mamo". Ciągle czekam na to, że znów się uśmiechnie - napisała matka dziewczynki.
Zobacz: 10 tysięcy osób zaśpiewało kolędy pod oknami śmiertelnie chorej dziewczynki!
Zaśpiewało dla niej 10 tysięcy kolędników!
Przed domem dziewczynki zjawili się wymarzeni kolędnicy: najpierw było ich kilkuset, w końcu liczba zebranych osób przekroczyła dziesięć tysięcy! Chociaż mała Laney nie mogła wyjrzeć przez okno, to za pośrednictwem Facebooka wyznała: „Słyszę Was teraz! Kocham Was!”.