"To niewiarygodne, że oddychaliśmy tym samym powietrzem, co ktoś, kto urodził się zaledwie kilka miesięcy po pierwszym locie braci Wright i kilka miesięcy przed otwarciem nowojorskiego metra" – powiedział o siostrze André Craig Glenday, redaktor naczelny Księgi Rekordów Guinnessa. Francuska zakonnica, siostra André, urodzona jako Lucile Randon, przyszła na świat 11 lutego 1904 roku, a zmarła we śnie w nocy z poniedziałku na wtorek (16/17 stycznia). Specjaliści byli zgodni co do tego, że przed śmiercią była najstarszą żyjącą osobą, której data urodzenia została zweryfikowana. Była także wpisana do Księga Rekordów Guinnessa po tym, gdy 25 kwietnia ub. r. w wieku 119 lat zmarł Japończyk Kane Tanaki.
Siostra André nie żyje. Pracowała do 18. roku życia
Rekord pobiła także jako najdłużej żyjąca w historii zakonnica. "Zanim poświęciła większość swojego życia służbie religijnej, siostra André spędziła prawie trzy dekady pracując z sierotami i osobami starszymi. Przeżyła także pandemię grypy hiszpanki w 1918 roku, a jej życie objęło 18 francuskich prezydentów i 10 różnych papieży" - podsumowuje CBS. Siostra w ostatnich latach była niewidoma i przykuta do wózka. Wcześniej jednak była niezwykle aktywna. "Mówią, że praca zabija, a to praca sprawiła, że żyję, pracowałam do 108. roku życia" - mówiła w kwietniu 2022 roku w rozmowie z AFP.
Nie żyje najstarsza osoba na świecie. "Dołączyła do ukochanego brata"
"Umarła o godz. 2 w nocy. Jest wielki smutek, ale ona tego chciała, to było jej pragnienie, aby dołączyć do ukochanego brata. Dla niej to uwolnienie" - powiedział po jej śmierci David Tavella, odpowiedzialny za komunikację w Sainte-Catherine-Laboure, domu opieki dla niesamodzielnych osób starszych, w którym siostra spędziła kilka ostatnich lat.