Sprawdził i okazało się, że wygrał milion dolarów! Nie wierząc szczęściu, poszedł do najbliższej kolektury, żeby się upewnić. I faktycznie okazało się, że wygrał. Mężczyzna przyznał jednak, że to nie on kupił zdrapkę, ale ją znalazł. Dlatego pieniędzy nie wypłacono mu od razu. Przepisy New York Lottery mówią, że taki znaleziony bilet musi być zatrzymany właśnie na rok, aby ewentualnie osoba, która go nabyła i będzie w stanie to udowodnić, miała szansę na swoją premię. Po zdrapkę nikt się nie zgłosił i Rosales-Martinez może zatrzymać wygraną. Po odciągnięciu podatków otrzyma na rękę 515 tysięcy dolarów.
Znalazł milion w trawie
2013-12-29
20:57
Milion znaleziony w trawie – w dosłownym tego znaczeniu... Ale zanim szczęśliwiec mógł go odebrać, musiał poczekać rok. Krótko po przejściu huraganu Sandy w 2012 roku, Marvin Rosales-Martinez – skromny mieszkaniec Long Island, zarabiający na życie opieką nad ogrodami – znalazł na trawniku zdrapkę lotto...