Ten niebywały dramat wstrząsnął lokalną społecznością. "Wszyscy w tym mieście znają wszystkich. To dla nas ogromny szok" - mówią mieszkańcy miasteczka Le Grand, położonego w Kalifornii. Jak informuje kanał "ABC30", to właśnie tam w środowe (12 stycznia) popołudnie, w jednym z domów przy Brice Street, znaleziono zwłoki trójki małych dzieci - żadne z nich nie miało więcej niż 8 lat. Dodatkowo na miejscu odnaleziono także ranną kobietę. Śledczy sugerują, że rany na jej ciele wyglądają raczej na samookaleczenie. Jej obrażenia były bardzo poważne, została przetransportowana helikopterem do szpitala i umieszczona na oddziale intensywnej terapii. Jest w stanie krytycznym. Policjanci nie ujawnili, jaki był stopień pokrewieństwa kobiety i dzieci. Ich zwłoki odnalazł prawdopodobnie ich ojciec, który zaalarmował sąsiadów krzycząc: "Moje dzieci zostały zabite!".
CZYTAJ TAKŻE: Sanitariuszki jak z koszmaru. Trudno uwierzyć, że robiły to pacjentom!
Policja na razie nie odpowiada na pytanie, w jaki sposób zginęły dzieci i co stało się z kobietą, spekuluje się jednak o tzw. samobójstwie rozszerzonym. Sąsiedzi natomiast mówią, że w domu, w którym doszło do tragedii, mieszkało małżeństwo z trójką dzieci.
CZYTAJ TAKŻE: Masakry w szkole w Michigan dało się uniknąć? Szokujące ustalenia śledczych!
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212 Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108 Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123 pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.