Jedna ze zmian jest taka, że ubezpieczyciel nie będzie mógł pozbyć się pacjenta, który kosztuje za drogo. Nielegalne będą też różne stawki dla mężczyzn i dla kobiet - choć wiadomo, że opieka lekarska kobiet z oczywistych względów kosztuje więcej. Wszystkie wydatki związane z ciążą i macierzyństwem będą musiały być pokryte z ubezpieczenia.
Ubezpieczyciel nie będzie mógł odrzucić nikogo ze względu na stan zdrowia i będzie musiał przyjąć każdego, kto opłaci stawkę.
- Istniejąca choroba nie będzie mogła być podstawą do odmowy ubezpieczenia. Obecnie miliony ludzi cierpiących na raka, cukrzycę, astmę czy choroby serca nie mogą dostać ubezpieczenia. To się skończy - mówi Kathlees Sebelius, sekretarz Departamentu Zdrowia i Polityki Socjalnej.
Podwyższone stawki w określonym zakresie będą dozwolone tylko w zdefiniowanych przypadkach - np. dla palaczy i ludzi powyżej pewnego wieku. Obecnie stawki dla ludzi starszych są czasem pięć razy wyższe niż dla młodych. Tak duża rozpiętość stanie się nielegalna. Różnica między polisą dla 21-latka i 65-latka będzie mogła wynosić najwyżej 300 proc. Stawka będzie szła w górę co rok po 21. urodzinach.
Od 2014 każdy będzie musiał wykupić ubezpieczenie pokrywające zakres opieki uznany za konieczny przez rząd federalny. Dla pracowników młodych będzie to znaczny i dodatkowy wydatek, do jakiego nie są przyzwyczajeni. Wielu młodych ludzi nie ma żadnego ubezpieczenia i nie myśli o nim, bo czują się zdrowi. Ta beztroska także się skończy i każdy będzie musiał kupić polisę zdrowotną. Jeśli tego nie zrobi zapłaci grzywnę.
Ci, którzy zarabiają mniej niż 92 tys. dol. na rodzinę 4-osobową dostaną zniżki.
Dokładne tabele zostaną opublikowane później. W ciągu przyszłego roku podawanych będzie do wiadomości coraz więcej szczegółowych zasad funkcjonowania tzw. Obamacare.