Sędzia skandalistka pokazała półnagie fotki z wanny! Padły rubaszne komentarze. Komisja dyscyplinarna zajmuje się Eriką Ballou
Zawód sędziego mało komu kojarzy się z prężeniem biustu w wannie, ale Erika Ballou z Las Vegas postanowiła zmienić ten stan rzeczy. W Stanach Zjednoczonych znów wybuchł skandal ze znaną panią sędzią w roli głównej. Erika Ballou nie bacząc na powagę swojego urzędu zamieściła w mediach społecznościowych bardzo figlarne zdjęcie. Siedzi na nim w wannie z hydromasażem, obejmowana przez prawnika Robsina Hauserto i w towarzystwie prawniczki Shany Brouwers. Biust sędzi jest niemal na wierzchu. "Robson jest otoczony niezłymi cyckami" - głosi podpis, którym Erika Ballou opatrzyła swoją fotkę... Zdjęcie wywołało burzę, o której wieści w końcu dotarły do przełożonych rubasznej sędzi. Komisja ds. dyscypliny sądowej stanu Nevada wniosła oskarżenie przeciwko Ballou. Ona nie zamierza się pokajać i cytuje w mediach społecznościowych raperkę Cardi B. "Przeszłam od robienia kanapek z tuńczykiem do robienia szumu w wiadomościach. Zdobądź pieniądze, działaj ostro, masz cholerną rację. Nigdy nie byłam oszustką w moim p... życiu".
Wcześniej sędzia z wanny mówiła na sali sądowej, że "nie chcę przebywać w pobliżu gliniarzy, bo nie wie, czy wyjdzie z tego żywa, czy nie"
Wygląda na to, że imprezowa sędzia może się w końcu doigrać. Zwłaszcza, że to nie są jej pierwsze wyskoki. Już dwa lata temu stała się znana w USA po tym, co zrobiła na sali sądowej podczas procesu. Powiedziała wówczas do oskarżonej, że na jej miejscu... bałaby się policji. "Wiesz, że nie chciałabyś być nigdzie, gdzie jest policja, bo wiem, że tak nie jest, a jestem czarną kobietą w średnim wieku z klasy średniej. Nie chcę przebywać w pobliżu gliniarzy, bo nie wiem, czy wyjdę z tego żywa, czy nie. Wiesz o tym". Policja złożyła po tej tyradzie skargę na Erikę Ballou, ale kobieta nie została wówczas wyrzucona z pracy. Co będzie dalej? Może sędzia przebranżowi się i zostanie raperką?