Jak podaje „New York Post”, według rankingu, na każde z dwóch wspomnianych lotnisk trudno dostać się metrem lub autobusem z centrum miasta. A jeśli już nawet można dojechać miejskimi środkami transportu, to podróż trwa bardzo długo.
Według Global Gateway Alliance, lotnisko JFK w rankingu uplasowało się na ostatniej pozycji. Dojazd z Penn Station na lotnisko zajmuje 47 minut i trzeba jechać metrem lub LIRR, a następnie przesiąść się do Air Train. Na przedostatnim miejscu znalazło się lotnisko LaGuardia, do którego obecnie można dotrzeć jedynie autobusem lub samochodem. Podróż zajmuje więcej niż godzinę z centrum Manhattanu. Dla porównania dotarcie z centrum Madrytu na lotnisko Madrid-Barajas International Airport zajmuje jedynie 16 minut.
Miejmy nadzieję, że niebawem i w Nowym Jorku się to poprawi. Zgodnie z zapowiedziami Andrew Cuomo, gubernatora stanu, już niedługo powstanie połączenie kolejowe z lotniskiem La Guardia na Queensie. AirTrain będzie się łączył z nowojorskim metrem - linią 7 i LIRR na Willets Point na Queensie.
Znów na końcu rankingu. Koszmarny dojazd na nowojorskie lotniska
Global Gateway Alliance wzięła pod lupę 30 międzynarodowych lotnisk i przyjrzała się im dojazdom do nich z centrów miast. I co wyszło? Znajdujące się w metropolii lotniska John F. Kennedy (JFK) International Airport i LaGuardia Airport znalazły się na szarym końcu rankingu.