Znów podwyżka stawek za metro

2012-07-26 22:30

Podwyżkom stawek za przejazd metrem nie ma końca. Szef MTA, Joseph Lhota ogłosił w środę, że kolejna podwyżka cen za przejazd wejdzie w życie w marcu.


- Musimy zdobyć 450 mln dol. rocznie na rozwój metra - powiedział szczerze Lhota. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się, że te 450 milionów MTA nie dostanie ani z Waszyngtonu, ani z Albany, ani od burmistrza Bloomberga. Te miliony, Drodzy Czytelnicy, leżą w Waszych kieszeniach.

Od wiosny nowojorczycy będą musieli znów głębiej do nich sięgnąć, by kupić sobie MetroCard. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, ile wyniosą te podwyżki, bo szczegóły zostaną ustalone później. Wiadomo jednak z całą pewnością, że będzie drożej. W grę wchodzi podwyżka w granicach 10 - 17 proc. Na miesięczną MetroCard to dużo, bo najprawdopodobniej zdrożeje ona o ok. 10 - 20 dol. W tej sytuacji miesięczna karta na metro może kosztować nawet 122-124 dolary. Podwyżka będzie wprowadzona mimo, że ostatnio MTA zdecydował, że obie strony kart do metra będzie można wykorzystywać jako powierzchnię reklamową. To posunięcie miałoby dać miejskiemu przewoźnikowi dodatkowy wpływ do kasy, ale to i tak za mało, by osiągnąć zakładane 450 milionów dolarów.

Pasażerowie, jak łatwo sobie wyobrazić, nie są zadowoleni. - I tak płacimy już najwięcej w kraju - mówił w ich imieniu William Henderson z Permanent Citizen's Advisory Committee. MTA oczekuje też poświeceń ze strony swoich własnych pracowników. Zapowiedziano, że przez najbliższe trzy lata nie będzie podwyżek ich płac.

O zdanie na temat podwyżek spytaliśmy też naszych rodaków mieszkających w Nowym Jorku. - No co mam zrobić? - pyta retorycznie rozgniewana Katarzyna z Greenpointu. - Muszę płacić. Metro jest moim jedynym środkiem transportu - dodaje używając mocnych słów, których nie możemy wydrukować w gazecie.

- Wpadliśmy w jakieś błędne koło - żali się tymczasem Agnieszka z Queensu. - Jeśli się wyprowadzę z Nowego Jorku, będzie mi na pewno trudniej znaleźć pracę, szczególnie że zarabiam dość przyzwoicie. Więc jeżeli chcę tu zostać, to muszę płakać i płacić tej nienasycone hydrze.

Osoba, która zarabia 15 dol. na godzinę (i płaci podatki), na miesięczną kartę na metro musi pracować niemal półtora dnia. Ci którzy zarabiają 25 dol. uwiną się z tym w niecały jeden dzień.

O podwyżkach przejazdów "Super Express" pisze regularnie. Na przykład 5 maja 2009 roku z przerażeniem pytaliśmy na naszych łamach: "88 dol. za MertoCard?!" Dziś oddalibyśmy wiele, gdyby cena ta do nas powróciła. Niestety, nie ma na co liczyć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają