Po szturmie na Kapitol w Waszyngtonie, nadal pojawiają się obawy związane z bezpieczeństwem. Z tego powodu żołnierze Gwardii Narodowej pozostaną tam aż do marca. Jak poinformował szef biura Gwardii Narodowej gen. Daniel Hokanson obecnie w Waszyngtonie znajduje się 15 tys. żołnierzy, a ich liczba ma zostać zmniejszona do 7 tys. do końca tygodnia. Od lutego do połowy marca w Waszyngtonie ma stacjonować 5,6 tys. żołnierzy. Mają wspierać miejską policję, policję z Kapitolu i agentów wywiadu.
- Jest kilka nadchodzących wydarzeń - nie wiemy, jakie one będą - w ciągu następnych kilku tygodni i istnieje obawa, że mogą zaistnieć sytuacje, w których będą odbywać się zgodne z prawem protesty, protesty chronione przez pierwszą poprawkę, które mogą być albo wykorzystywane przez złośliwych aktorów lub inne problemy, które mogą się pojawić - skomentował sekretarz armii John Whitley.