"The Telegraph": Trump chce wysłać europejskie wojska na Ukrainę jako siły pokojowe. Komisja Europejska zabiera głos
"Możemy zapewnić szkolenie i inne wsparcie, ale lufa pistoletu będzie skierowana na Europę. Nie wysyłamy Amerykanów, aby utrzymywali pokój w Ukrainie. I nie będziemy za to płacić. Niech zrobią to Polacy, Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi" - tak parę dni temu powiedział anonimowo przedstawiciel zespołu Donalda Trumpa dla "Wall Street Journal". Mówił o planie, który według nieoficjalnych doniesień ma nowy prezydent elekt Stanów Zjednoczonych w związku z wojną na Ukrainie. Podobno Donald Trump zamierza zaproponować Władimirowi Putinowi m.in. utworzenie w rejonie obecnej linii frontu 1200-kilometrowej strefy zdemilitaryzowanej i umieszczenie tam sił pokojowych, ale nie amerykańskich. Czy to oznacza wysłanie europejskich, w tym polskich żołnierzy na Ukrainę? Potem napisał o tym brytyjski "The Telegraph". Powołując się na trzech współpracowników Trumpa, dziennikarze informują o rozważaniu takich opcji w gronie jego doradców. Co na to Europa i Rosja?
KE: „Na tym etapie nie ma decyzji dotyczącej wysłania przez Unię Europejską swoich żołnierzy"
Reakcja Rosji już zapewne rozczarowała Trumpa. 9 listopada rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow powiedział, że posłucha, co ma do powiedzenia nowy prezydent USA, ale nie ma tutaj "prostego rozwiązania". Tymczasem Komisja Europejska dementuje doniesienia, zgodnie z którymi planuje wysłanie europejskich żołnierzy na Ukrainę w celu "zamrożenia wojny". „Na tym etapie nie ma decyzji dotyczącej wysłania przez Unię Europejską swoich żołnierzy w jakiejkolwiek roli i w jakimkolwiek formie mandatu na ukraińską ziemię” – odpowiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano w poniedziałek, 11 listopada. Jak dodał, ukraińscy żołnierze są szkoleni przez unijne wojska, ale na terenie UE. Przyznał jednak, iż dyskusje na temat przeniesienia części szkoleń na Ukrainę trwają, choć jednomyślności w tej kwestii brak. „Trwają dyskusje między państwami członkowskimi, czy moglibyśmy przenieść część tych działań na Ukrainę, rozszerzając mandat misji” - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej.