Niepokojące zdjęcia Nowego Jorku. Miasto spowite w żółtym pyle, władze zalecają pozostanie w domach
Zdjęcia i filmy, które nadal napływają ze Stanów Zjednoczonych, przypominają sceny z katastroficznych filmów. Tajemnicza żółta mgła spowijająca Nowy Jork, pustoszejące ulice, ludzie w maseczkach na twarzach. Wygląda to jak sytuacja w najgorszym momencie pandemii koronawirusa, tylko dużo gorzej. A wszystko przez ogromne pożary lasów w Kanadzie. Dym z Kanady z wiatrem dociera do Stanów Zjednoczonych, barwiąc niebo na niepokojący kolor i zagrażając zdrowiu mieszkańców. Zamknięto szkoły, odwołano przedstawienia teatralne i wydarzenia sportowe oraz część lotów. Władze lokalne, w tym Nowego Jorku, zalecają ludziom pozostanie w domach. Alertem związanym z zanieczyszczeniem powietrza objętych jest już aż 75 milionów ludzi!
Jeden z największych pożarów w dziejach Kanady. Gorzej było tylko w zeszłym roku
Najgorsza sytuacja panowała w środę w Nowym Jorku. Miasto to było wówczas najbardziej zanieczyszczoną metropolią na całym świecie. Czy będzie gorzej? Do ubiegłorocznego pożarowego rekordu Kanady jeszcze dużo brakuje, ale statystyki pokazują, że z roku na rok jest coraz gorzej. Nie trzeba dodawać, że ocieplenie klimatu sprzyja pożarom, które stają się coraz poważniejszym problemem także na południu Europy. Na szczęście jest w tym wszystkim jakiś promyk nadziei. Jak podają synoptycy CNN, jakość powietrza ma poprawić się w nadchodzący weekend.