Noor Salman zeznała agentom FBI, że jej mąż poinformował ją o swoich planach ataku na klub gejowski w Orlando. Kobieta przyznała, że kiedyś sama zawiozła go do tego klubu, ponieważ ten chciał się rozeznać. Żona zabójcy twierdzi, że próbowała wpłynąć na niego, aby zrezygnował z dokonania zamachu. Zagraniczne media podają, że Noor Salman dziś ma usłyszeć zarzut pomocnictwa w zabójstwie 49 osób i usiłowania zabójstwa 53 innych, zarzut składania fałszywych zeznań i niepowiadomienia służb o zbliżającym się ataku. Ma również zapaść decyzja, czy kobieta trafi do aresztu. Do krwawych zamachów na klub nocny w Orlando doszło w miniony weekend. Zginęło 50 osób, natomiast 53 zostały ranne.
Zobacz: Dramatyczna relacja jednej z ofiar masakry w Orlando: "Kocham Cię mamo..."