Amputacja języka albo tylko osiem miesięcy życia – taką diagnozę usłyszała od lekarzy chora na raka Joanna Smith z Bedfordshire. Kobieta musiała zdecydować się na skomplikowaną operację. Ale lekarze postanowili, że w klinice w Luton zrekonstruują pacjentce zaatakowany przez nowotwór organ.
Wycięli jej fragmenty skóry, mięśni i żyły z ręki i z nich wyczarowali nowy język. Dziś 58-latka może mówić, pić, jeść i lizać lody jakby nigdy nic jej nie dolegało. „To dziwne uczucie, ale ten fragment ręki czuję teraz dokładnie tak samo jak dawniej swój język” - mówi uradowana Brytyjka.