"Zrzucić bombę atomową na granicy z Polską"! Propagandysta Putina szaleje

2023-02-05 9:30

"Usta Putina" znowu przemówiły. Nazywany w ten sposób telewizyjny propagandysta Władimir Sołowiow znów snuje wizje wojny nuklearnej i wspomina o Polsce. Nawołuje w telewizji do zrzucenia bomby atomowej tuż przy granicy z naszym krajem w celu odcięcia dostaw broni dla Ukrainy z Zachodu. Wcześniej groził Brytyjczykom... zdobyciem Stonehenge przez armię rosyjską.

Sołowjow

i

Autor: Rassija1, Shutterstock Sołowjow

"Usta Putina" wzywają do zrzucenia bomby atomowej przy granicy z Polską. Wcześniej Władimir Sołowiow chciał podbić brytyjskie Stonehenge

Władimir Sołowiow to jeden z czołowych rosyjskich propagandystów. Na antenie reżimowej telewizji wychwala Putina, wojnę na Ukrainie i raz po raz wzywa do eskalacji konfliktu, a jego wypowiedzi są zarazem straszne i groteskowe. Sołowiowa nazywa się "ustami Putina", ale trudno powiedzieć, na ile rzeczywiście mówi dokładnie to, co powiedziałby sam dyktator, a na ile puszcza wodze własnej fantazji. W każdym razie tym razem także posunął się zdecydowanie za daleko. Sołowiow znów snuje wizje wojny nuklearnej i wspomina o Polsce. Nawołuje w telewizji do zrzucenia bomby atomowej tuż przy granicy z naszym krajem w celu odcięcia dostaw broni dla Ukrainy z Zachodu. "Jeśli to konieczne, trzeba użyć taktycznej broni "na wjeździe" do Polski. Żeby uniemożliwić dostawy przez ten kraj" - stwierdził na antenie propagandysta. Wcześniej snuł wizje wkroczenia sił czeczeńskich do Warszawy. Ale nie tylko.

SEDNO SPRAWY: M. OCIEPA: AMERYKAŃSKA BROŃ JĄDROWA W POLSCE? TO MOŻLIWE. POLSKA ARMIA BĘDZIE SILNA JAK BRYTYJSKA, FRANCUSKA, CZY TURECKA

Rosyjski propagandysta wzywał Kreml do rozpętania wojny światowej. "Co zatem mamy do stracenia? Czemu nie użyjemy Sarmatów, Posejdonów?"

W sierpniu Sołowiow zaapelował do Kremla, by już teraz użyć śmiercionośnej broni i ruszać na "wielką, poważną wojnę". Słowa propagandysty padły w nawiązaniu do mnożących się apeli o oficjalne uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Do apelujących o to dołączyła między innymi spikerka amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. "To jest droga do wielkiej wojny. Poważnej, wielkiej wojny. Co zatem mamy do stracenia? Czemu nie użyjemy Sarmatów, Posejdonów?" - pytał podekscytowany wizją wojennej pożogi Sołowiow, mając na myśli rosyjskie rakiety balistyczne zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.

Władimir Sołowiow nazywany jest "ustami Putina". W rosyjskiej telewizji nie przebiera w słowach

Wcześniej Władimir Sołowiow zasłynął innymi dziwnymi wypowiedziami w kontekście wojny na Ukrainie. Na początku wojny na Ukrainie zaczął snuć wizję rosyjskiej inwazji na Europę i określił mocno zaskakująco cel armii Władimira Putina. Ogłosił, że jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba, armia rosyjska uderzy na Wielką Brytanię, a wtedy... "Gdzie się zatrzymamy? Tak jak mówiłem, może na Stonehenge" - stwierdził niespodziewanie dziennikarz zwany "ustami Putina". Poprzednio zaś temu w obrzydliwy sposób wypowiedział się o Ukraińcach: "Kiedy lekarz odrobacza kota, to dla lekarza jest to specjalna operacja, dla robaków wojna, a dla kota czyszczenie" - powiedział na antenie Sołowiow, porównując stawiających opór mieszkańców Ukrainy do robactwa. Na jego słowa wszyscy obecni zareagowali potakiwaniem i śmiechem.

Sonda
Czy Twoim zdaniem możliwe jest użycie broni jądrowej?
QUIZ. Wielkie wojny i ważne bitwy. Tylko ekspert da radę!
Pytanie 1 z 30
Kto dowodził Spartanami podczas bitwy pod Termopilami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki