Jeżeli myślicie, że zamiast zrzucić go z wysokości przeciętnego poziomu trzymania telefonu, podczas testu podniósł rękę do góry, albo wszedł na stół, to grubo się mylicie. Ten Youtuber rzucił dużo większe wyzwanie najnowszemu sprzętowi Apple'a... i wyrzucił go ze szczytu najwyższego budnyku na świecie - Burj Khalifa w Dubaju. Warty ponad 3 tysiące złotych telefon wyfrunął za barierkę z wysokości 829 metrów, czyli 148 piętra, a wszystko zostało uwiecznione na nagraniu, opublikowanym na YouTube.com. Jesteście ciekawi, co stało się z urządzeniem? Cóż, my też... Niestety, wyrzucony iPhone kompletnie przepadł. Youtuber, który poświęcił sprzęt, próbował go namierzyć, jednak wygląda na to, że urządzenie zostało kompletnie zrujnowane. Spodziewaliście się takiego finału?
Zobacz: Forever Child - nowa płyta Agnieszki Chylińskiej! Artystka powraca w wielkim stylu!