Mężczyzna zepchnął z molo do morza przypadkową osobę. 25-latka utonęła
Była młodą, radosną dziewczyną i miała całe życie przed sobą. Charmaine O'Donnell (+25 l.) z Glasgow zginęła tylko dlatego, że znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i zginęła w sposób całkowicie przypadkowy z rak szaleńca. To mogło spotkać każdego! Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku, teraz sprawca zabójstwa został uznany winnym i w przyszłym miesiącu usłyszy wyrok. Co się stało? Charmaine O'Donnell pojechała ze znajomymi nad morze, na rybackie molo Helensburgh Pier znajdujące się w głębokiej szkockiej zatoce. Jak zeznali potem jej przyjaciele, w pewnym momencie zauważyli, że ktoś wypadł przez barierki ochronne i zaszokowani zauważyli po chwili, że Charmaine jest w wodzie! "Ratuj ją!" - krzyczeli do stojącego obok tęgiego mężczyzny, ale on wydawał się nieobecny i obojętny. Jak się okazało, to on zepchnął do morza 25-latkę. Po prostu chwycił nieznajomą kobietę, przerzucił ją przez barierki i popchnął dla zabawy prosto do wody.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Skoczyła na bungee, uderzyła o ziemię i zginęła! Szokujące WIDEO pokazuje ostatnie chwile
PRZECZYTAJ TAKŻE: Spytano Rosjan, czy Ziemia krąży wokół Słońca. Szokujące wyniki sondażu
Zabił nieznajomą kobietę. Potem chodził po molo i mówił: "To było zabawne".
Kobieta doznała poważnych urazów szyi i utonęła. Sprawca po zabójstwie mamrotał, że "to było zabawne". Dodał, że "tym razem przesadził" i że chyba "wyjedzie na dłużej". Nie miał żadnego motywu. Po prostu uznał, że będzie to zabawne, kiedy popchnie w stronę wody nieznajomą osobę. Po zatrzymaniu okazało się, że Jacob Foster (29 l.) jest lekko upośledzony umysłowo, co może mieć wpływ na wyrok, jaki usłyszy. Sędzia uznał go jednak winnym zabójstwa. Wyrok zapadnie we wrześniu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zaczyna brakować wody w Europie! Minister przyznaje, że sytuacja jest groźna
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chiny grożą USA! Rozpęta się nowa wojna? Wojska okrążyły Tajwan, słychać strzały