Tragiczny atak żyrafy w rezerwacie przyrody. Roczne dziecko nie żyje, 4-latek ciężko ranny, matka sparaliżowana
Żyrafa zabiła dziecko! Do tego nieprawdopodobnego wydarzenia doszło niedawno w Republice Południowej Afryki. Nicole Panos (25 l.) wybrała się na spacer z dwójką małych dzieci, Kaydenem (4 l.) i Kaią (+1 rok). Szli przez teren rezerwatu przyrody Kuleni Game Park, w którym można samodzielnie lub z przewodnikiem przemierzać szlaki pełne dzikiej natury. Niestety, z niewyjaśnionych jeszcze do końca przyczyn coś poszło nie tak, jak zazwyczaj w tym pięknym miejscu. Jak podaje "Mirror", w pewnym momencie Nicole zauważyła, jak z zarośli wyłania się żyrafa z młodym i zaczyna kierować się w stronę rodziny z pochyloną szyją. Kobieta instynktownie zakryła dzieci własnym ciałem. Prawdopodobnie zwierzęciu wydawało się, że jej młode jest w niebezpieczeństwie. Żyrafa zaczęła biec w stronę matki z dziećmi.
Żyrafa zaatakowała matkę z dziećmi. Myślała, że stanowią zagrożenie dla jej młodych
Po chwili Nicole poczuła mocne uderzenie, upadła na ziemię... Następne, co zobaczyła po odzyskaniu przytomności, to żyrafa zmierzająca w stronę Kaydena. Ale matka nie mogła już wstać, by mu pomóc... W szpitalu Nicole oprzytomniała i poznała straszną prawdę. Chociaż na szczęście chłopiec przeżył, to miał ciężkie obrażenia i złamanie czaszki. Kaia nie żyła, zaś sama kobieta została sparaliżowana od pasa w dół. Po 16 dniach na oddziale intensywnej terapii Kayden i Nicole zaczęli rehabilitację, będzie ona jednak długa i bardzo kosztowna.