To nie pierwsze spięcie Sobczak i Żyrinowskiego. Już podczas poprzedniej gorącej debaty piękna Ksenia, chcąc nieco ochłodzić atmosferę, wylała na lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji szklankę wody. Najwyraźniej Żyrinowski nie zapomniał afrontu i postanowił boleśnie dopiec konkurentce. Zrobił to przed kamerami telewizji Rossija 1, puszczając pod adresem Sobczak stek obelg.
- Nazywa mnie dziwką i wiedźmą w czasie waszego programu, a wy mu na to pozwalacie?! - wykrzyczała ze łzami w oczach Sobczak i wybiegła ze studia.
Te przedwyborcze manewry i tak nie mają żadnego znaczenia, bo prawdziwy faworyt do fotela prezydenta ma tylko jeden dylemat: czy zagłosuje na niego 70 proc. Rosjan, czy też może nieco więcej.