Żywioł, będący najsilniejszym od pół wieku, zamienił się w burzę tropikalną i wisi nad stanem, przynosząc potężne ulewy, które mogą potrwać nawet do piątku. Z uwagi na zagrożenie powodziowe pozamykano wiele sklepów, w tym również znajdujące się w Houston polskie biznesy.
Polacy, z którymi udało nam się skontaktować, są przerażeni sytuacją. - Jest naprawdę strasznie. Z uwagi na kataklizm zamknęliśmy naszą Polonia Restaurant oraz sklep Polish Food Store & Deli. Na szczęście nie są w obszarze bezpośredniego zagrożenia zalaniem, ale to się może zmienić, bo ciągle pada. Domy niektórych naszych znajomych Polaków są podtopione. Jesteśmy ze sobą w kontakcie i sprawdzamy, kto potrzebuje pomocy. Strach pomyśleć, co będzie dalej - powiedział nam Andrzej Szpak z Houston, szef tamtejszej restauracji Polonia oraz sklepu Polish Food Store & Deli. W poniedziałek Biały Dom potwierdził, że prezydent Trump odwiedzi zalane tereny we wtorek.