Debata prezydencka Trzaskowski - Nawrocki. Piątek, 11 kwietnia, Końskie
Rafał Trzaskowski wydaje się być otwarty na kompromis, nawet jeśli oznacza to dopuszczenie do współorganizacji debaty telewizji Republika i wPolsce24, znanych z prawicowych sympatii.
- Jeśli TVP i inne telewizje nie będą miały z tym problemu, to nie mamy nic przeciwko temu, żeby Republika czy inna telewizja mogła uczestniczyć w tej debacie. My nie stawiamy żadnych zaporowych warunków, po prostu chcemy tej debaty - powiedział rozmówca z KO w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jednak, jak nieoficjalnie donoszą źródła, TVN i Polsat nie są skłonne do współpracy z mediami, które uważają za "propagandystów udających dziennikarzy". Sztab Trzaskowskiego apeluje o porozumienie między stacjami: "Niech telewizje same ustalą stanowisko, powinny się porozumieć. My tego nie możemy robić i niczego narzucać, jesteśmy otwarci na różne warianty".
Warunki Nawrockiego i zamieszanie w sztabie PiS
Z kolei sztab Karola Nawrockiego, na czele z Pawłem Szefernakerem, stawia dodatkowe warunki, takie jak otwartość debaty dla wszystkich mediów, organizacja na rynku w Końskich i formuła "na stojąco". Co ciekawe, sam Nawrocki wcześniej koncentrował się jedynie na udziale Telewizji Republika i wPolsce24.
Źródła w KO sugerują, że sztab PiS celowo próbuje skomplikować sytuację, obawiając się potencjalnej porażki w debacie.
- Oni chcą debaty na rynku w Końskich, a nawet nie sprawdzili, że w tym czasie jest tam Jarmark Wielkanocny - stwierdził informator WP.
Podziały widać również w samym sztabie PiS. "Jedni pchają Nawrockiego do tej debaty, inni się boją ryzykować porażki" – twierdzi anonimowo jeden z działaczy.
Oburzenie pozostałych kandydatów
Planowana debata z udziałem tylko dwóch kandydatów wywołała oburzenie Sławomira Mentzena i Szymona Hołowni.
- Organizacja przez TVP debaty dwóch wybranych kandydatów przed pierwszą turą to absolutny skandal i złamanie demokratycznych procedur, który nie miał miejsca nawet za rządów PiS - napisał marszałek Sejmu.
Mentzen, który wcześniej proponował Trzaskowskiemu debatę w TVN, a Nawrockiemu w Republice, oskarża kandydatów o unikanie prawdziwej debaty i chęć "robienia cyrku".
- Trzaskowski podał dzisiaj pomocną dłoń Nawrockiemu, bo wie, że wszystkie sondaże wskazują, że w drugiej turze będzie miał z nim łatwiej, niż ze mną – twierdzi kandydat Konfederacji.
Zapytany o radę dla Karola Nawrockiego, Jarosław Kaczyński odpowiedział w tajemniczy sposób.
- Jeśli chodzi o rady dla pana Nawrockiego, to proszę mi wybaczyć, ale będę miał okazję porozmawiać z nim przed debatą, wtedy moje opinie mu przekażę. Proszę wykazać się pewną cierpliwością - odparł prezes PiS.
W naszej galerii zobaczysz, jak kochają kandydaci na prezydenta:
