Grzegorz Puda;  Jan Libicki

i

Autor: Paweł Jaskółka/Super Express; Art Service / Super Express

Goście "Porannego Ringu"

Senator PSL i poseł PiS podobnie oceniają debatę. „W Końskich spełnił się czarny sen Trzaskowskiego"

2025-04-14 12:28

Nie milkną echa piątkowych debat kandydatów na prezydenta w Końskich. O ocenę tego wydarzenia zostali poproszeni goście programu "Poranny Ring" na kanale „Super Expressu”: Jan Filip Libicki, senator PSL oraz poseł PiS Grzegorz Puda. Obaj politycy są zgodni w ocenie tego, jak wypadł kandydat KO Rafał Trzaskowski, na tle pozostałych uczestników dyskusji.

Biejat przejęła elektorat LGBT

Prowadząca program Karolina Pajączkowska wyraziła opinię, że nie debata w Końskich nie spełniła jej oczekiwań, jako dziennikarki zajmującej się polityką. A jak ocenia to wydarzenia Jan Filip Libicki? - Jest zasługa pana marszałka Hołowni, że to nie była debata dwóch kandydatów. Bo jeszcze przed tą debatą mówiłem, że sportowym zachowaniem byłoby, żeby po prostu wszyscy, którzy zgłosili się do wyścigu prezydenckiego, wzięli w niej udział. I chyba jest tak, że deklaracja pana marszałka Hołowni, że on jedzie do Końskich, sprawiła, że ruszyli także inni kandydaci, choć nie wszyscy. A z drugiej strony pan Rafał Trzaskowski i także pan Karol Nawrocki, musieli przyjąć to, że wystąpią wszyscy kandydaci. W tym sensie zwycięzcami są nie ci dwaj liderzy sondaży, tylko właśnie pozostali kandydaci – uważa senator PSL, który najlepiej ocenił występ kandydata Trzeciej Drogi.

Debata prezydencka w Końskich: NAJLEPSZE MEMY. Wejście Senyszyn, Najman i freak-fighty [GALERIA]

– Marszałek Hołownia wypadł retorycznie niezwykle sprawnie. Z kolei pani senator Biejat jakby przejęła od Rafała Trzaskowskiego elektorat, który popiera postulaty osób LGBT. Myślę, że Rafał Trzaskowski tego (wpadki z flagą) nie przemyślał – dodał Jan Filip Libicki, który skrytykował przy tym Krzysztofa Stanowskiego. – Dla mnie sytuacja, w której ktoś traktuje sobie start w wyborach prezydenckich jako kabaret, nie jest rzeczą, którą bym pochwalał – dodał senator.

Wieczorny Express - Jakubiak Senyszyn

"Największym wygranym jest Nawrocki"

A co o debacie, a w zasadzie dwóch debatach i jej uczestnikach, sądzi poseł PiS? – De facto zobaczyliśmy zupełnie nowy sposób prowadzenia debaty publicznej w kontekście wyborów prezydenckich. To były dwa zupełnie różne światy. Otóż pierwsza debata, tak jak pan Stanowski powiedział, to ta debata, w której zaproszono wszystkich kandydatów. Ci, którzy ją organizowali, wykazali się wielkim kunsztem w kontakcie z kandydatami, bo to dosyć istotne, że bardzo szybko zareagowali – twierdzi Grzegorz Puda. – I druga debata, o której warto powiedzieć, że miała być początkowo debatą przygotowaną przez pana Rafała Trzaskowskiego, przez jego sztab, przez telewizję. Później pojawiły się problemy z tym, kto ma za to wziąć odpowiedzialność. Pierwsza debata zakończyła się tym, że największym przegranym są nieobecni, a więc tutaj Rafał Trzaskowski, który nie przyjechał do Republiki. A szkoda, bo gdyby przyjechał, to z pewnością mógłby również wypowiadać tam swoje tezy, podobnie jak zrobił to właśnie marszałek Hołownia – podkreśla polityk PiS.

– A największym wygranym jest Karol Nawrocki, ponieważ nie tylko postanowił, że będzie na dwóch debatach, także na tej, która była dla niego trochę trudniejsza. Zgadzam się zaś z tą opinią dotyczącą pani Biejat. Myślę, że w najgorszych snach pan Rafał Trzaskowski nie mógł sobie wymyślić takiego scenariusza, w którym nie tylko nie będzie w wygodnej pozycji w telewizji, właściwie w kilku telewizjach. Widać to po różnych nerwowych ruchach późniejszych – dodaje poseł Puda.

Polityka SE Google News
Sonda
Kto według Ciebie wygrał debatę w Końskich?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki