- Do odbioru programów radiowych i telewizyjnych wykorzystywane są dzisiaj nie tylko tradycyjne odbiorniki, lecz także komputery, tablety i telefony komórkowe. W praktyce może to oznaczać, że również w tych gospodarstwach domowych, w których nie ma odbiorników telewizyjnych, znajdują się urządzenia umożliwiające odbiór programów - poinformowało w komunikacie dotyczącym prac nad projektem Ministerstwo Kultury.
PRZECZYTAJ: "Platforma się wykrwawia, Tusk do zmiany!"
Oznacza to, że politycy opłatą 10 zł chcą też obciążyć tych, którzy nie posiadają telewizora czy radia, ale mają komputer, tablet czy komórkę. Dzięki takim kryteriom opłata obejmie prawie wszystkich Polaków! Natomiast publiczne media bez kiwnięcia palcem zgarniać będą ok. 1,6 miliarda rocznie. To trzy razy więcej niż wyciągają z naszych kieszeni obecnie. W 2012 r. wpływy z abonamentu wyniosły ponad 500 mln zł, a najwięcej w historii było ich ok. 900 mln zł.