– Pod numerem 116 111 uruchomiliśmy dla nich dyżury w telefonie zaufania. Codziennie, od poniedziałku do piątku, w godzinach 14.00–18.00 dzieci mogą dzwonić po to, żeby porozmawiać po ukraińsku bądź rosyjsku o trudnych dla nich sprawach, problemach i razem z konsultantkami poszukać ich rozwiązań – mówi agencji Newseria Biznes dr Monika Sajkowska, prezes zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (d. Fundacja Dzieci Niczyje). To ta fundacja prowadzi unijny telefon zaufania. Unijny, bo numer 116 111 został zarezerwowany we wszystkich państwach UE dla telefonów zaufania dla dzieci i młodzieży. Najmłodsi są najbardziej pokrzywdzeni przez wojnę. Jej trauma ich dotyka szczególnie. To rodzi u niektórych problemy natury psychicznej. – Zależy nam, aby przekazać dzieciom z Ukrainy, że mają prawo do takiego wsparcia. Mają prawo do tego, żeby zaufani, kompetentni dorośli pomagali im wtedy, kiedy tego potrzebują, kiedy są w trudnej sytuacji życiowej – podkreśla dr Sajkowska.
Sześcioosobowy zespół konsultantek-psychologów z Ukrainy ma doświadczenia w pracy z dziećmi i młodzieżą. Na razie „116 111 – po ukraińsku lub rosyjsku” jest promowany – również przez SE. Rzecz w tym, że taka forma (telefonicznej) pomocy na Ukrainie nie jest zbyt popularna i może stanowić nowość da uchodźców.
Wielu z nich jest straumatyzowanych. Bo albo były świadkiem okrucieństw wojny, albo o nich słyszało. Tym bardziej, że dzieci giną. Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała (10 lipca) na swoim kanale w komunikatorze Telegram, że „w wyniku masowej agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej” zginęło 347 dzieci, a 648 zostało rannych. Agencja Ukrinform podkreśla, ż dane te „nie są ostateczne, gdyż trwają prace nad ich ustaleniem w miejscach aktywnych działań wojennych, na terenach czasowo okupowanych i wyzwolonych”. Wśród uchodźców zewnętrznych (w Polsce przebywa ponad 2 mln uciekinierów) i wewnętrznych (szacuje się, że jest ich ponad 7 mln) dwie trzecie to nieletni.
Polecany artykuł: