Bajzel naukowy, czyli wszystkim 3. dawkę szczepionki czy się wstrzymać?

Wniosek, który analizuje EMA dotyczy podawania 3. dawki osobom od 16. roku życia wzwyż. W komunikacie (z 6 września) EMA stwierdziła: „w populacji ogólnej konieczne jest pilne podanie dawek przypominających szczepionki przeciw COVID-19, EMA ocenia niniejszy wniosek, aby zapewnić dostępność dowodów na poparcie dalszych dawek w razie potrzeby”. Przypomnijmy, że u nas – za wskazaniami Rady Medycznej przy premierze – jest zalecane (zalecane, bo szczepienia przeciw COVID-19 nie są jeszcze obowiązkowe) dawki przypominającej. Mogą się nią zaszczepić (nie wcześniej niż po 28 dniach od podania pełnej dawki) osoby, u których występują zaburzenia odporności. Do tej grupy zalicza się:

▪ dializowanych przewlekle z powodu niewydolności nerek.

▪ leczonych aktualnie dużymi dawkami kortykosteroidów lub innych leków, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną,

▪ otrzymujących aktywne leczenie przeciwnowotworowe,

▪ po przeszczepach narządowych, przyjmujących leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne,

▪ po przeszczepie komórek macierzystych w ciągu ostatnich 2 lat,

▪ z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności,

▪ z zaawansowanym lub nieleczonym zakażeniem wirusem HIV.

Jeśli EMA zatwierdzi 3. dawkę dla pozostałych osób, to Ministerstwo Zdrowia będzie rekomendowało to rozwiązanie.

Pod koniec sierpnia prof. Krzysztof Pyrć z UJ (wiceprzewodniczący interdyscyplinarnego zespołu doradczego ds. COVID-19 przy prezesie PAN) powiedział PAP: – Nawet, jeśli jakieś osoby z grupy zdefiniowanej jako te, z zaburzeniami odporności, wykształciły w pewnym stopniu odporność na koronawirusa, to przyjęcie przez nie trzeciej dawki im nie zaszkodzi, za to wzmocni ochronę. Takich racji zdają się nie podzielać w Portugalii (przynajmniej na razie), której rząd zdecydował, że rezygnuje z podawania 3. dawki, gdyż nie ma ku temu „naukowych podstaw”.

Zgoła odmienne stanowisko prezentuje Izrael. To pierwsze państwo, które nie czekało na decyzje ponadregionalnych agencji w rodzaju FDA czy EMA i 3. dawkę do 3 września przyjęło już 2,5 mln obywateli Izraela. W światowym kotle informacji szczepionkowych Izrael ostatnio mocno zamieszał, po tym, jak ichniejszy wirusolog prof. Salman Zarka oświadczył, że co kilka miesięcy trzeba będzie się szczepić „przypominająco”. Zatem już teraz trzeba przygotowywać się do podania 4. dawki przeciwcovidowej szczepionki. I dziwić się, że w mediach społecznościowych pojawiają się takie obrazki?