Przyjmujesz antybiotyki? Sprawdź, czy nie popełniasz błędów

i

Autor: Getty Images

Bakterie uodporniają się na antybiotyki. Przez to w świecie umiera 5 mln osób

2022-06-01 18:00

Co roku. Z tendencją do wzrostu. Pierwszy antybiotykiem była odkryta, Alexandra Fleminga, w 1928 r. penicylina. Antybiotyki to związki chemiczne (wytwarzane naturalnie lub syntetycznie), które hamują rozmnażanie drobnoustrojów lub je zabijają. Odkrycie penicyliny zrewolucjonizowało medycynę. Ten antybiotyk uratował miliony istnień. Dziś istnieje ok. 100 substancji mających istotne zastosowanie w leczeniu zakażeń. Problemem jest antybiotykoodporność.

Przez lata antybiotyki postrzegano, jako cudowne leki, skuteczne wobec wszelkich infekcji bakteryjnych. To już jest nieaktualne. Dziś w wielu przypadkach nie niszczą groźnych dla organizmu patogenów. Nabierają one odporności. A główną tego przyczyną jest nadużywanie antybiotyków. Powinny być stosowane celowo, a nie prewencyjnie, na tzw. wszelki wypadek. Od lat w całym świecie próbuje się ograniczyć takie praktyki, z rezultatem – delikatnie stwierdzając – dalekim od zamiarów i oczekiwań. Nie da się jednak zastopować naturalnych mechanizmów obronnych wytwarzanych przez bakterie, które wobec których antybiotyki są nieskuteczne. Można jednak zminimalizować nadużywanie ich w leczeniu. Co tam można. Trzeba!

A to dlatego, że przewiduje się, iż do 2050 r. z powodu antybiotykodporności rocznie będzie umierało 10 mln ludzi. Teraz jest to w świecie trzecia najczęstsza przyczyną zgonów – ok. 5 mln rocznie. Nierzadką praktyką jest przepisywanie antybiotyków w chorobach wirusowych, np. przy przeziębieniach (wywołuje je ok. 200 wirusów). Lekarz wie, że antybiotyk wirusa nie zabije, ale ordynuje go na wszelki wypadek, bo gdyby doszło do stanu zapalnego… W Polsce nie przeprowadzano badań w temacie. Wykonano je w USA na próbie 551 lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Naukowcy z z University of Maryland School of Medicine przedstawili im zestaw hipotetycznych scenariuszy klinicznych. Jeden z nich dotyczył 65-letniego pacjenta Williamsa, u którego występuje bezobjawowy bakteriomocz, ale w jego stanie chorobowym nic nie wskazywało, by doszło do zakażenia dróg moczowych. I co się okazało? Ano to, że 71 proc. respondentów wskazało, że przepisałoby antybiotyki panu Williamsowi! Jak widać zasada „na wszelki wypadek” obowiązuje nie tylko w Polsce.

W przeprowadzonych w USA przed kilkoma laty badaniach wyszło, że na ok. 40 mln osób, które otrzymywały antybiotyki w przebiegu infekcji układu oddechowego, aż 27 mln (67,5 proc.) zaordynowano je niepotrzebnie! W prawie każdym państwie, w którym rozwinięty jest system ochrony zdrowia, obowiązują specjalne programy, których celem jest promowanie należytego stosowania antybiotyków. U nas również, od 2015 r. Narodowy Program Ochrony Antybiotyków wprowadzono na podstawie rekomendacji Rady Unii Europejskiej (z 2009 r.). Europejskie Centrum Kontroli i Profilaktyki Chorób (ECDC) szacuje, że każdego roku w UE dochodzi do ponad 670 tys. zakażeń wywołanych przez bakterie oporne na antybiotyki, a około 33 tys. osób umiera w bezpośredniej konsekwencji tych zakażeń. „Antybiotykooporność jest zagrożeniem dla zdrowia i życia nas wszystkich. Skuteczność antybiotyków, a więc możliwość leczenia zakażeń i chorób bakteryjnych zależy od rozsądnego ich stosowania” – to przewodnia idea (drugiej edycji) Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków na lata 2021-2025. Idea słuszna, ale...

Sonda
Czy obawiasz się o wzrost cen leków w aptekach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły