Przez lata antybiotyki postrzegano, jako cudowne leki, skuteczne wobec wszelkich infekcji bakteryjnych. To już jest nieaktualne. Dziś w wielu przypadkach nie niszczą groźnych dla organizmu patogenów. Nabierają one odporności. A główną tego przyczyną jest nadużywanie antybiotyków. Powinny być stosowane celowo, a nie prewencyjnie, na tzw. wszelki wypadek. Od lat w całym świecie próbuje się ograniczyć takie praktyki, z rezultatem – delikatnie stwierdzając – dalekim od zamiarów i oczekiwań. Nie da się jednak zastopować naturalnych mechanizmów obronnych wytwarzanych przez bakterie, które wobec których antybiotyki są nieskuteczne. Można jednak zminimalizować nadużywanie ich w leczeniu. Co tam można. Trzeba!
A to dlatego, że przewiduje się, iż do 2050 r. z powodu antybiotykodporności rocznie będzie umierało 10 mln ludzi. Teraz jest to w świecie trzecia najczęstsza przyczyną zgonów – ok. 5 mln rocznie. Nierzadką praktyką jest przepisywanie antybiotyków w chorobach wirusowych, np. przy przeziębieniach (wywołuje je ok. 200 wirusów). Lekarz wie, że antybiotyk wirusa nie zabije, ale ordynuje go na wszelki wypadek, bo gdyby doszło do stanu zapalnego… W Polsce nie przeprowadzano badań w temacie. Wykonano je w USA na próbie 551 lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Naukowcy z z University of Maryland School of Medicine przedstawili im zestaw hipotetycznych scenariuszy klinicznych. Jeden z nich dotyczył 65-letniego pacjenta Williamsa, u którego występuje bezobjawowy bakteriomocz, ale w jego stanie chorobowym nic nie wskazywało, by doszło do zakażenia dróg moczowych. I co się okazało? Ano to, że 71 proc. respondentów wskazało, że przepisałoby antybiotyki panu Williamsowi! Jak widać zasada „na wszelki wypadek” obowiązuje nie tylko w Polsce.
W przeprowadzonych w USA przed kilkoma laty badaniach wyszło, że na ok. 40 mln osób, które otrzymywały antybiotyki w przebiegu infekcji układu oddechowego, aż 27 mln (67,5 proc.) zaordynowano je niepotrzebnie! W prawie każdym państwie, w którym rozwinięty jest system ochrony zdrowia, obowiązują specjalne programy, których celem jest promowanie należytego stosowania antybiotyków. U nas również, od 2015 r. Narodowy Program Ochrony Antybiotyków wprowadzono na podstawie rekomendacji Rady Unii Europejskiej (z 2009 r.). Europejskie Centrum Kontroli i Profilaktyki Chorób (ECDC) szacuje, że każdego roku w UE dochodzi do ponad 670 tys. zakażeń wywołanych przez bakterie oporne na antybiotyki, a około 33 tys. osób umiera w bezpośredniej konsekwencji tych zakażeń. „Antybiotykooporność jest zagrożeniem dla zdrowia i życia nas wszystkich. Skuteczność antybiotyków, a więc możliwość leczenia zakażeń i chorób bakteryjnych zależy od rozsądnego ich stosowania” – to przewodnia idea (drugiej edycji) Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków na lata 2021-2025. Idea słuszna, ale...
Polecany artykuł: