Teoretycznie jest to niemożliwe. Teoretycznie. Zgodnie z międzynarodowymi konwencjami z 1972 r. wirusy ospy miały być zniszczone. Nie jest pewne, czy któreś z państw jej wirusów nie zachowało w charakterze taniej i skutecznej broni biologicznej. Oficjalnie jedyne próbki ospy prawdziwej znajdują się (i są pilnie strzeżone) w Instytucie Preparatów Wirusowych w Moskwie oraz w Centrum Kontroli Chorób w Atlancie. Zaszczepieni przed kilkudziesięciu laty, zdaniem wirusologów, mają prawie zerową odporność, a zapasy szczepionek przeciwko ospie prawdziwej, jeśli istnieją, są już dawno przeterminowane.
Przypomnijmy: ospa prawdziwa to ciężko przebiegająca, wirusowa choroba zakaźna o wysokiej śmiertelności (u osób nieszczepionych sięga 30 proc., u szczepionych – kilku procent). Typowym objawem jest charakterystyczna wysypka, pojawiająca się w tym samym czasie na całym ciele, po około 2–4 dniach gorączki. Do transmisji choroby dochodzi w sposób podobny, jak w przypadku wirusa SARS-CoV-2, czyli drogą drogą kropelkową w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym człowiekiem lub pośrednio – przez kontakt ze skażonymi przedmiotami, np. koce, ubrania itp. Szczepionka przeciwko ospie, to nie był klasyczny zastrzyk podskórny lub domięśniowy. Rozcinało się skórę na ramieniu i wprowadzało się wirusa tzw. ospy krowiej. Szczepienia były obowiązkowe, w roku 1980 wycofano się z nich, bo nie było od lat stwierdzonych przypadków zachorowań. Taki stan rzeczy określa się ERADYKACJĄ choroby zakaźnej. Na coś takiego, w przypadku SARS-CoV-2 przyjdzie nam długo poczekać, o ile w ogóle będzie to możliwe.
Na przestrzeni wieków ospa tylko w Europie zabiła ok. 60 mln osób. W Polsce po raz ostatni pojawiła się w 1963 r. we Wrocławiu, a w Europie – w Jugosławii, w 1973 r. A czy możliwe byłoby, gdyby w latach 60., kiedy to w całym świecie ruszyła kampania przeciwepidemiczna, ruch antyszczepionkowy byłby tak silny jak dziś? Pytanie to retoryczne. „Groźnym powikłaniem po szczepieniu było jednak zapalenie rogówki, zapalenie mózgu, a także uogólnione zakażenie wirusem krowianki. Krowianka i jej powikłania zostały w dużym stopniu wyeliminowane wraz z zaniechaniem szczepień przeciwko ospie prawdziwej i likwidacją tej choroby” – przypomina Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.
Ruchy antyszczepionkowe w świecie zaistniały w II połowie lat 70. Rozkwitnęły na dobre w na przełomie XX/XXI w. W Polsce są aktywne od 2011 r. Kierują się jedną zasadą: szczepionki bardziej szkodzą zdrowiu szczepionych niż pomagają w jego zachowaniu. Epidemiolodzy podkreślają, że antyszczepionkowcy koncentrując się na indywidualnych przypadkach powikłań poszczepiennych (NOP – niepożądane odczyny poszczepienne) nie dostrzegają faktów historycznych. A te pokazują, że zaniedbanie szczepień przeciwko chorobom zakaźnym skutkuje epidemiami, a powszechne ich stosowanie może doprowadzić, jak w przypadku ospy prawdziwej, do wykreślenia choroby z codzienności. W Polsce szczepienia obowiązkowe obejmują dzieci i młodzież do lat 18. Wg danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w 2019 r. ponad 50 tys. rodziców/opiekunów odmówiło poddania swoich dzieci obowiązkowym szczepieniom (przeciwko gruźlicy, zakażeniom pneumokokowym, błonicy, kokluszowi, polio, odrze, śwince i różyczce).
Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.