kodeks karny

i

Autor: KPP Iława

Nie będzie można pozwać lekarza za śmierć pacjenta? Nowa propozycja na stole

2022-05-30 18:36

Dziś, by wypłacić odszkodowanie pacjentowi, który poniósł stratę na zdrowiu wskutek nieumyślnego błędu lekarskiego, sąd musi wykazać winę lekarza. Środowisko lekarskie domaga się wprowadzenia systemu „no fault” (bez winy), w którym nie trzeba byłoby stawiać lekarza przed sądem. W Polsce w sądach jest prawie 6 tys. spraw o odszkodowania za błędy medyków.

Błędem w sztuce lekarskiej, błędem lekarskim, czy błędem medycznym określa się takie działania lub zaniechania lekarza czy personelu szpitala, które są obiektywnie sprzeczne z powszechnie przyjętymi zasadami aktualnej wiedzy i sztuki medycznej. Jeśli medyk popełnił nieumyślnie błąd, który skutkował uszczerbkiem na zdrowiu pacjenta, to odpowiada karnie przed sądem z art. 160. KK („Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”). Jeżeli sąd udowodni medykowi winę za nieumyślne spowodowania śmierci pacjenta, to w myśl art. 155. KK grozi kara pozbawienia wolności. Resort sprawiedliwości stoi na stanowisku trzeba rozszerzyć widełki wspomnianego artykułu – od 6 miesięcy więzienia do lat 8.

Rzecz w tym, że ów artykuł („Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”) nie jest „dedykowany” wyłącznie medykom. Generalnie ujmując systemu „no fault” nie chce Ministerstwo Sprawiedliwości, a postulat środowiska medycznego popiera… rzecznik praw pacjenta (RPP). Minister zdrowia Adam Niedzielski usiłuje przekonać Zbigniewa Ziobrę do systemu „bez winy” (oczywiście nie w każdym przypadku) i szefa resortu wspiera RPP. W jego opinii wyłączenie z odpowiedzialności karnej (poza kilkoma przypadkami) z błędów popełnionych przez (przede wszystkim) lekarzy byłoby korzystne dla… pacjentów. Dlaczego lekarz miałby być zwolnionym z odpowiedzialności za popełniony błąd medyczny?

Błędy medyczne, prawa i obowiązki lekarzy oraz pacjentów

– Jest kilka istotnych powodów. Celem nie jest ochrona lekarzy, tylko poprawa bezpieczeństwa pacjenta. Takie rozwiązanie, jak wynika z doświadczenia państw, które stosują takie zasady, przekłada się na lepszą sytuację chorych. Dzięki temu wprowadzane są bowiem zmiany i wdrażane procedury, które powodują, że tych szkód w przyszłości będzie mniej. Dane z opracowań europejskich wskazują, że możemy uniknąć nawet 50 proc. ciężkich zdarzeń niepożądanych. To jest naprawdę olbrzymia liczba. Wyobraźmy sobie, że unikamy połowy zgonów wynikających z nieoptymalnej opieki medycznej, połowy zakażeń szpitalnych, połowy niepotrzebnych reoperacji i rehospitalizacji – wyjaśnia w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta (RPP). – Mamy 380 mln świadczeń zdrowotnych rocznie i że dotyczą one specyficznej dziedziny naszego życia. Organizm ludzki różnie reaguje na chorobę i na leczenie. Nie możemy najcenniejszego zasobu w służbie zdrowia, czyli medyków, za najdrobniejszy błąd wykluczać z zawodu. To droga donikąd – uważa RPP.

„System no fault, polegający na odstąpieniu od orzekania o winie – a w najbardziej pożądanym modelu również na zniesieniu odpowiedzialności karnej osób wykonujących zawody medyczne, za nieumyślne spowodowanie śmierci – powinien stanowić jeden z podstawowych fundamentów zmian w zakresie jakości i bezpieczeństwa w opiece zdrowotnej” – podkreśla w „Menedżerze Zdrowia” lek. Piotr Pawliszak, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. Obecnie lekarze w Polsce mogą ponieść cztery rodzaje odpowiedzialności za popełniony błąd medyczny: cywilną, karną, pracowniczą i zawodową. System „no fault” stanowi alternatywę dla tej pierwszej, pozwalając pacjentowi na uzyskanie odszkodowania bez wykazywania winy po stronie lekarza czy placówki medycznej. Takie rozwiązanie prowadzić miałoby do tego, że poszkodowany szybciej otrzymałby odszkodowanie. Dziś od momentu złożenia pozwu do wydania wyroku mija od 3 do 5 lat. W sądach na rozpatrzenie czeka 6 tys. pozwów o odszkodowanie za błąd medyczny. W 15 proc. spraw poszkodowany wnosi o co najmniej milionowe zadośćuczynienie. Czy w ustawie o jakości o jakości i bezpieczeństwie pacjenta (obowiązywać od 2023 r.) znajdzie się zasada „no fault”?

Sonda
Czy lekarze powinni odpowiadać karnie za błąd w sztuce medycznej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły