„Szanowny Panie Ministrze, uprzejmie informuję, iż do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływa korespondencja od kandydatów do służby wojskowej, dotycząca uzależnienia ich powołania od zaszczepienia przeciwko COVID-19. Problem dotyczy głównie terytorialnej służby wojskowej oraz okresowej służby wojskowej żołnierzy rezerwy. W niniejszej sprawie zwrócono się do Departamentu Kadr Ministerstwa Obrony Narodowej o informacje…” – napisał RPO. Obecnie, zgodnie z wytycznymi (z sierpnia 2021 r.) szefa Sztabu Generalnego WP chętni do służby wojskowej, którzy przeszli przez covida mogą być zaszczepieni przeciwko COVID-19 po 30 dniach i od daty uzyskania pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. „Kandydaci w takiej sytuacji mogą zatem spełnić wymagania powołania do służby. Co do mających jedynie negatywny wynik testu wyjaśniono, że powołanie realizowane jest na wskazany okres, dlatego ważne jest zachowanie bezpieczeństwa (zapewnianego szczepieniem) nie tylko w dniu powołania i przyjęcia do wojska, lecz w całym okresie służby”- komunikuje Biuro RPO.
W piśmie do Mariusza Błaszczyka, ministra obrony narodowej, Marcin Więcek wskazuje, że w takim układzie może dojść do paradoksalnych sytuacji. Niezaszczepiony żołnierz rezerwy będzie mógł unikać okresowych ćwiczeń wojskowych. Jeśli u rezerwisty powołanie na ćwiczenia koliduje z pracą, to w lepszej sytuacji będzie niezaszczepiony. „Praktyka pomijania niezaszczepionych rezerwistów w ćwiczeniach wojskowych może wręcz zniechęcać do udziału w programie szczepień” - podkreśla RPO. Co postuluje? Jeśli w ustawie o powszechnym obowiązku obrony RP nie ma nic o obowiązkowych szczepieniach ochronnych dla żołnierzy, a bezpieczeństwo państwa takich wymaga, to należy znowelizować ustawę.
Rządowy portal Legalis podaje dokładny wykaz szczepień ochronnych, którym podlegają żołnierze zawodowi. Co i kiedy, to zależy od charakteru pełnionej służby i wykonywanych zadań. Przykłady – przeciw tężcowi muszą się zaszczepić „pełniący zawodową służbę wojskową w ciągłym kontakcie z glebą”, przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A – mający kontakt z produkcją i dystrybucją żywności. I uwaga, uwaga: przeciw grypie sezonowej obowiązkowo szczepią się wszyscy żołnierze zawodowi. Każdy żołnierz zawodowy musi się zaszczepić także przeciwko ospie prawdziwej, wąglikowi i jadowi kiełbasianemu (to potencjalna broń biologiczna). Kwestią czasu pozostaje, kiedy do tej listy dołączona zostanie szczepionka przeciw COVID-19. W Wojsku Polskim służy obecnie 140 tys. żołnierzy (w większości zawodowych). Polska armia sklasyfikowana jest jako 23. siła militarna w świecie (na 140 ujętych w rankingu). Numerem jeden jest oczywiście US Army i tam nie ma dyskusji o tym, czy się szczepić przeciw COVID-19, czy się nie szczepić. Jest rozkaz: szczepić się!