Sinovac, to – nie wchodząc w szczegóły – szczepionka wektorowa. Zawiera inaktywowanego (zabitego) wirusa SARS-CoV-2 oraz adiuwant (wzmacniacz poszczepiennej odporności). Na tej zasadzie działa m.in. produkt leczniczy autorstwa szwedzko-brytyjskiego koncernu AstraZeneca. W Chinach Sinovac dopuszczony jest do stosowania od lipca 2020 r. A od 4 maja Europejska Agencja Leków (EMA) prowadzi przegląd etapowy (rolling review) tej szczepionki. Jego wyniki zdecydują o nie/dopuszczeniu preparatu do obrotu w Unii Europejskiej.
Jak informuje chińska telewizja CCTV producent tych szczepionek (Sinopharm) podał, że badania I i II fazy badań klinicznych produktu, obejmujące kilkuset uczestników, wykazały, że szczepionka jest tak samo bezpieczna i skuteczna dla dzieci, jak dla dorosłych. Władze sanitarne Chińskiej Republik Ludowej uważają, że nowe warianty SARS-CoV-2 wywołują częściej COVID-19 niż dotychczasowy, „klasyczny” wirus. Dopuszczenie Sinovaca do szczepień dzieci zostało wydane, jak we wszystkich dotychczasowych tego rodzaju decyzjach podejmowanych w świecie, warunkowo.
Nie wiadomo jeszcze od kiedy w Chinach będę przeciwko COVID-19 będą szczepione dzieci. Szef koncernu produkującego Sinovac powiedział (4 czerwca), że zależy to od tego, kiedy zostanie opracowana strategia szczepień w tej grupie wiekowej. Do 3 czerwca do 3 czerwca w ChRL podano 723,5 mln dawek szczepionek. W Chinach żyje prawie 1,4 mld ludzi. Wg portalu wordmeters.info do 6 czerwca tym państwie wykryto objawowe zakażenia u 91248 osób i stwierdzono 4636 zgonów.