Cierpi cała rodzina
To jedna z najbardziej obciążających chorób, nie tylko dla pacjenta, ale też jego najbliższych i całego społeczeństwa. Według raportu, przeprowadzonego przez firmę PEX PharmaSequence, większość kosztów związanych z tą chorobą, ponoszą rodziny pacjentów. Wydatki te będą coraz większe, ze względu na starzenie się społeczeństwa, a choroba Alzheimera dotyka głównie ludzi starszych, po 65.m roku życia. Dziś w Polsce żyje ok. 584 tys. ludzi dotkniętych tym schorzeniem, a według prognoz w ciągu najbliższych 30 lat liczba ta może się podwoić. – W 2050r. liczba chorych na chorobę Alzheimera w Polsce wyniesie ponad 1,2 mln – uważa prof. Agnieszka Słowik.
Wypaleni opiekunowie
Koszty opieki nad chorym rosną wraz z postępem choroby. Na początku chory wymaga tylko nieznacznej pomocy. Z czasem przestaje być samodzielny, aż wreszcie wymaga opieki całodobowej. – Problemem jest zmęczenie i wypalenie opiekunów, które spowodowane jest ograniczonym dostępem do placówek opieki dziennej całodobowej, hospicjów, a także niedostateczna liczba kadr medycznych – podkreśla Zbigniew Tomczak, przewodniczący Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera, który opiekuje się żoną chorą na Alzheimera.
Późna diagnoza
Aż 80 proc. chorych nie ma postawionej diagnozy, co oznacza, że nie są oni leczeni, a więc nie mają szansy na skorzystanie z terapii, spowalniającej przebieg choroby. Niezbędne jest więc opracowanie i wdrożenie systemu badań przesiewowych, które pozwoliłyby chorobę wykryć wcześniej i wcześnie rozpocząć leczenie. W Polsce od zgłoszenia się pacjenta do lekarza POZ do rozpoznania choroby upływa średnio 24 miesiące. To jeden z najgorszych wyników w Europie.
Z najnowszego raportu nt. choroby Alzheimera wynika, że większość lekarzy POZ nie przeprowadza badania stanu funkcji poznawczych pacjenta w wieku senioralnym. Stąd tak niski poziom wykrywalności tej choroby w naszym kraju. U nas wykrywamy to schorzenie jedynie u 20 proc. chorych, podczas gdy na świecie – u 45 proc. chorych.
- Biorąc pod uwagę, że ubytki w mózgu zaczynają powstawać na długo przed tym, zanim pojawiają się pierwsze objawy choroby, wprowadzenie badań przesiewowych jest konieczne – mówi prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
W oczekiwaniu na lek przyczynowy
Obecnie leczenie choroby Alzheimera polega na stosowaniu leków objawowych oraz różnych form terapii wspierających pacjenta i jego opiekuna. Niedawno w USA został zarejestrowany pierwszy lek przyczynowy, to przeciwciało monoklonalne, skierowane przeciwko beta-amyloidowi (nierozpuszczalne białka beta-amyloidu w mózgu prowadzą do zaburzeń poznawczych, charakterystycznych dla tej choroby).