Niestety u części chorych obserwuje się oporność na leczenie, a u części, mimo uzyskanej remisji, choroba wraca. Sytuacja jest wtedy dramatyczna, ponieważ oporne białaczki bardzo źle odpowiadają na chemioterapię i czas przeżycia pacjentów jest krótki. Dlatego potrzebny jest dostęp do terapii, które przełamywałyby to złe rokowanie.
Oba leki stanowią tzw. terapię pomostową, gdyż przygotowują pacjenta do przeszczepu szpiku – metody nie dla każdego pacjenta, ale pozwalającej na całkowite wyleczenie.
Walka z czasem i chorobą
Ponieważ choroba ma niezwykle dynamiczny przebieg, celem leczenia jest zastosowanie w jak najkrótszym czasie skutecznej terapii. Dlatego tak ważne jest zastosowanie ukierunkowanego leczenia.
Nowoczesne przeciwciała monoklonalne doskonale radzą sobie z tymi komórkami białaczkowymi (resztkowymi), które mogą pozostawać w organizmie po klasycznej chemioterapii.
Polscy hematoonkolodzy apelują do Ministerstwa Zdrowia o możliwy wybór terapii tak, by mogli zaproponować choremu leczenie, które w szybkim czasie pozwoli na przeprowadzenie transplantacji szpiku.