„Jeśli i Ty dostajesz gęsiej skórki słysząc w gabinecie ginekologicznym polecenie „Proszę się rozebrać!”, to nasza akcja jest właśnie dla Ciebie! Skorzystaj z bezpłatnych konsultacji lekarskich i badań ginekologicznych…” – zachęcają organizator kampanii, którą promuje rajdowiec Krzysztof Hołowczyc – mąż, ojciec trzech córek, dziadek wnuczki. Hasłem tegorocznej kampanii brzmi:„Strach ma wielkie oczy? Kieruj się zdrowiem w kobiecym interesie”. Takich akcji nigdy nie za wiele, bo:
• ponad 3 mln kobiet w Polsce nie chodzi regularnie do ginekologa, a ponad połowa z nich przyznaje, że nie czuje potrzeby profilaktyki,
• blisko 60 proc. Polek podczas pierwszej wizyty u ginekologa odczuwało przede wszystkim wstyd, a ponad połowę z nas nadal paraliżują negatywne emocje, gdy słyszymy od ginekologa polecenie „proszę się rozebrać”,
• tylko 10 proc. kobiet zdecydowało się kiedykolwiek na zrobienie testu na obecność onkogennego typu wirusa HPV, który jest główną przyczyną raka szyjki macicy.
Badania przeprowadzają najczęściej kobiety, które odczuwają dolegliwości, są w ciąży bądź planują współżycie – podkreśla warszawska ginekolog-położnik dr Joanna Bonarek-Sztaba. Z zeszłorocznych analiz wynika, że 35 proc. kobiet podało, że w trakcie pandemii miało ograniczony dostęp do ginekologa i dlatego nie wykonało żadnego badania, a 30 proc. stwierdziło, że nie poddała im się ze strachu przed zarażeniem się SARS-CoV-2/COVID-19. Połowa kobiet, które wykonały regularne badania – a zrobiło to 45 proc. pań – podaje, że obawiało się diagnozy.
W I edycji akcji przebadanych zostało 291 kobiet (18 skierowano do pilnego leczenia). W 2020 r. - bezpłatnym badaniom poddały się 323 panie (48 potrzebowało pomocy lekarskiej). Badania w ramach III edycji będą realizowane w lipcowe weekendy w miastach czterech województw ściany wschodniej – Olsztynku, Iławie, Ostródzie, Łomży, Zambrowie, Bielsku Podlaskim, Kraśniku, Świdniku, Tarnobrzegu i Mielcu. Akcje w rodzaju „W kobiecym interesie”, jak sama nazwa wskazuje ma uświadomić, że profilaktyka ginekologiczna ma kolosalne znaczenie. Bo za jej zaniedbanie lub – co gorsza – zaniechanie płaci się nie tylko zdrowiem, ale i życiem.
Rak piersi to najczęściej występujący wśród kobiet nowotwór złośliwy. Stanowi w Polsce 23 proc. wszystkich zachorowań u kobiet i jest odpowiedzialny za ok. 14 proc. zgonów. Co roku u nas rak piersi diagnozowany jest u 19. tys. kobiet. Codziennie 50 Polek słyszy tę diagnozę, 15 umiera każdego dnia. Kolejnym zagrożeniem dla życia kobiet jest rak szyjka macicy wywołany wirusem HPV (human papilloma virus – wirus brodawczaka ludzkiego). Śmiertelność z powodu raka szyjki macicy w Polsce jest o 70 proc. wyższa od średniej w Unii Europejskiej. Ochronę przed nim stanowią nieobowiązkowe szczepienia. W Polsce co roku ten nowotwór diagnozowany jest u 2,5 tys. kobiet. Jedna na 25 chorych na raka cierpi na nowotwór szyjki macicy. Ok. 2 tys. chorych co roku ten rak zabija. U kobiet w większość infekcja szyjki macicy goi się spontanicznie. Jednak w 10 proc. przypadków wirus zostaje i powoduje zmiany przedrakowe lub nowotworowe. Dlatego w (nie tylko) kobiecym interesie jest zadbać o odpowiednią profilaktykę.