Producentem suplementu diety („środka spożywczego, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzanego do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie...) można zostać nawet i po dwóch tygodniach. W Polsce wartość rynku SD w 2019 r. oszacowano na 4,35 mld zł. Prawie cztery razy więcej, ale w dolarach, ta wartość ma się w USA. Zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych branża SD jest na wzroście. Wartość rośnie, bo w związku z pandemią, konsumenci szukają prostych dróg do wzmocnienia odporności immunologicznej.
Eksperci radzą, by dbać o dobrą dietę, być wypoczętym, nie stronić od ćwiczeń fizycznych i SD nie używać w charakterze wymienionych, naturalnych instrumentów wzmacniających odporność. Ponadto badania sugerują, że lepiej jest przyjmować witaminy z pożywienia niż z suplementów. Oto co amerykański portal webmed.com promujący zdrowy styl życia (wiemy, USA i zdrowy styl życia, wydaje się być sprzecznością) ma do przekazania „wzmacniaczy odporności”.
WITAMINA C. To już babcie nasze wiedziały, że herbatka z dzikiej róży jest skuteczna w leczeniu przeziębienia. Zaledwie 3 owoce dzikiej róży wystarczą, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Garść jej owoców ma tyle tej witaminy, ile jest w ponad 30 cytrynach! Witamina C nie zapobiega chorobom okładu oddechowego, ale skraca czas trwania przeziębienia. Uczestnicy jednego z takich badań przyjmowali 1 gram witaminy C codziennie (nie tylko w przypadku wystąpienia choroby). Wykazano, że u przyjmujących tę dawkę przeziębienie trwało o 8 proc. krócej niż w grupie „bezwitaminowej” dorosłych i 14 proc. w porównawczej grupie dzieci. Witamina C kontra COVID-19? Dowodów, że pomaga, nie ma. Pamiętać trzeba tylko, że przyjmowanie na dobę dawek powyżej 500 mg może skutkować kłopotami żołądkowymi, a u niektórych osób nadto zwiększać ryzyko powstania zaćmy i kamieni nerkowych u niektórych osób.
WITAMINA D. W jej przypadku skuteczność w leczeniu lub łagodzeniu objawów C-19 jest weryfikowana naukowo. Faktem jest, że osoby z niskim poziomem witaminy D ciężej znoszą przebieg C-19. Tej witaminy także nie można jeść garściami. Nadmierne dawki mogą być toksyczne. Skutkują gromadzeniem się wapnia we krwi, co prowadzi do nudności, wymiotów , osłabienia, bólu kości i problemów z nerkami.
WITAMINA E. Jest szczególnie obiecująca dla poprawy funkcji odpornościowych u seniorów. Szeroko zakrojone badanie mieszkańców domów opieki (przedstawione w „The Journal of the American Medical Association”) wykazało, że może to mieć duży wpływ na zdrowie seniorów. „Wykazaliśmy, że suplementacja 200 IU ( jednostek międzynarodowych aktywności substancji biologicznie czynnych – przyp. se.pl) dziennie witaminy E przez rok spowodowała znaczne zmniejszenie infekcji dróg oddechowych – zwłaszcza infekcji górnych dróg oddechowych, w tym przeziębienia” – wyjaśnia dr Simin Nikbin Meydani, dyrektor Laboratorium Immunologii Żywienia w Centrum Badań nad Starzeniem się Człowieka na Uniwersytecie Tufts.
ECHINACEA. Cudowny czy przereklamowany środek zapobiegający przeziębieniom? Jedno badanie pokazało, że suplement jest dość skuteczny, jeśli są przyjmuje się go trzy razy dziennie prewencyjnie, jako środek zapobiegawczy i pięć razy dziennie, gdy się jest przeziębionym. Jednak nowsze badanie z kolei wykazało, że echinacea nie zapobiega przeziębieniu ani nie skraca czasu trwania przeziębienia. Którzy naukowcy mieli rację?
CYNK. Nie ma mocnych danych naukowych wskazujących, że cynk zapobiega przeziębieniom. Przeprowadzono kilka, w których wykazano, że cynk w tabletkach do ssania może skrócić czas trwania przeziębienia, gdy zacznie go stosować się od razu po wystąpieniu objawów. Według danych opublikowanych w „Journal of the Royal Society of Medicine” aplikowanie cynku skracało czas trwania przeziębienia o 30-40 proc. By uzyskać efekt, należałoby przyjmować 80-100 miligramów suplementu dziennie. Inne z badań wykazało, że cynk zmniejsza ryzyko zapalenia płuc u osób starszych, a to dlatego, że seniorzy mają niedobór tego pierwiastka.
PRIOBIOTYKI. Według definicji WHO probiotyki to „żywe drobnoustroje, które podane w odpowiedniej ilości wywierają korzystny wpływ na zdrowie gospodarza”. Wskazane przy terapii antybiotykowej. A jak działają jako „wzmacniacze odporności”? Na 33 badania przeprowadzone w USA jedno wykazało, że probiotyki mogą pomóc w skróceniu czasu infekcji dróg oddechowych, w porównaniu z nieprzyjmowaniem suplementu.
EKSTRAKT Z CZARNEGO BZU. Ma, zgodnie z medycyną ludową, skracać czas chorowania na grypę. I nawet w jednym z badań to wykazano. Zagrypieni, którzy przyjmowali syrop bzowy cztery razy dziennie przez 5 dni, zauważyli poprawę samopoczucia 4 dni wcześniej niż osoby, które otrzymywały placebo. Dawka wynosiła 15 mililitrów – ok.3 łyżeczek. A w innym badaniu nic takiego nie wyszło. Jakie wnioski? Korzystać z suplementów diety? Tak, ale bez przesady i wiary, że ich działanie jest cudowne.
Polecany artykuł: