Dlaczego karetki pogotowia będą żółte, a ratownicy będą mieli mundury?

Konsultowane są już projekty „rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie oznaczenia systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz wymagań w zakresie umundurowania członków zespołów ratownictwa medycznego” oraz „rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie oznaczenia systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz wymagań w zakresie umundurowania członków zespołów ratownictwa medycznego”. Od kilku miesięcy nowe karetki są żółte, czyli takie, jakie mają być wszystkie od 2030 r.  Wcześniej będą musieli przemundurować się ratownicy medyczni, pielęgniarki systemu oraz lekarze, czyli członkowie ZRM (zespołów ratownictwa medycznego mieliśmy w 2020 r. – 1585). Nowe umundurowanie będzie obowiązkowe dla wszystkich ZRM-ów od 2027 r. Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że zamiany podyktowane są koniecznością „ujednolicenia kolorystyki pojazdów wykorzystywanych w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego”. Dodać trzeba, że Polska jest jednym z nielicznych państw UE, w którym ambulanse ratownictwa medycznego są malowane na biało. Ratownicy uważają, że zmiana koloru karetek to słuszna decyzja. „Żółte” jest lepiej widoczne od „białego”, a poza tym z dala biała karetka jest bardzo podobna do samochodów dostawczych, najczęściej malowanych na biało.

W kwestii ubrań dla ratowników. Aktualnie jest to „odzież ochronna”, a od 2027 r. będzie to umundurowanie. „Osoby wykonujące medyczne czynności ratunkowe, z wyłączeniem osób wykonujących medyczne czynności ratunkowe w lotniczych zespołach ratownictwa medycznego, są oznakowane, w zależności od pełnionej funkcji, przez umieszczenie na umundurowaniu naszywki z przodu oraz nadruku koloru czarnego na plecach na materiale odblaskowym albo na taśmie samosczepnej” – czytamy w projekcie. Dziś też członkowie ZRM-ów mają oznaczenia w rodzaju „lekarz” czy „ratownik medyczny”. Po zmianach będą mieli jeszcze przylepkę z nazwiskiem i stopniem – np. „młodszy ratownik”, „starszy ratownik” itd. Dojdzie jeszcze flaga polska doczepiana do munduru rzepami. Może to dla podkreślenia, że umundurowani działają w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego.

Zmiany są rozłożone w czasie po to, by zużyć dotychczas używany sprzęt i odzież. Karetka miesięcznie przejeżdża minimum 2 tys. km. Teraz nawet więcej, bo ambulanse muszą jeździć z pacjentami znacznie dalej niż do „najbliższego szpitala”. Zasadniczo przyjmuje się, że dziś kupiona karetka (ok. 400 tys. zł za sztukę), a ściślej jej karoseria, nie dotrwa do 2030 r. Odzież (komplet 1,5-2 tys. zł) zużyje się znacznie szybciej. Oczywiście, gdy po konsultacji społecznej wymienione rozporządzenia wejdą w życie, członkowie ZRM-ów będą mogli pracować w ubraniach zgodnych z nowym wzorem. Na marginesie: było one zmieniane przed dekadą, wówczas dominujący czerwony matowy kolor, zastąpiono fluorescencyjnym czerwonym, który wygląda, jak... pomarańczowy.