MZ chce doprezycować obostrzenia ws. maseczek: Już nie będzie wymówek! Jak nie maseczka to przyłbica!

i

Autor: Pixabay

Dlaczego przybywa KORONASCEPTYKÓW? Wiele decyzji rządowych jest ABSURDALNYCH

2020-10-03 14:00

Co trzeci Niemiec wierzy – jak to określa Deutsche Welle – w teorie spiskowe powiązane z pandemią SARS-CoV-2/COVID-19. Między tymi, którzy uważają, że jest ona zamierzonym działaniem tajnego rządu światowego a tymi, którzy sądzą, że kaliber zarazy jest przeszacowany, jest różnica. Dlaczego niemało ludzi ma SCEPTYCZNE podejście do zarazy i tego, co ona wywołuje?

Badań, jak to się określa medycznym językiem, w kierunku SARS-CoV-2/COVID-19 jest co niemiara. I wystarczy pogrzebać w internecine, w stronach naukowych, by przekonać się, że ich wyniki są często sprzeczne. Przykład: badania wielu zacnych ośrodków naukowych wykazały, że utrata węchu i czucia smaku nie jest obligatoryjnym, stuprocentowym objawem COVID-19, bo występuje u kilkunastu procent chorych zdiagnozowanych. A czasem u kilkudziesięciu procent. Wrześniowe publikacje naukowe („Journal Investigation Allergology and Clinical Immunology” informują, że zanik węchu nastąpił u 53 proc. pacjentów, zaś smak straciło 52 proc. badanych (998) osób. Laicy raczej nie czytają medycznych periodyków, an i też nie buszują po takich internetowych stronach. Patrzą i oceniają to, co władze poszczególnych państw wprowadzają w życie w ramach strategii antyepidemicznej. I właśnie logicznie wykluczające się dyrektywy sprawiają, że poszerza się grono sceptyków (nie mylić z wyznawcami teorii spiskowych).

Wtargnął do szkoły i krzyczał, żeby wszyscy ZDJĘLI MASECZKI! "Zdejmijcie te kagańce! Pani też ma wyprany mózg?"

Zobaczmy, jak to ma się na przykładzie Republiki Czeskiej, państwa, które dotychczas było postrzegane, jako jedno z wzorowo radzących sobie z epidemią. W Czechach. jakby ktoś o tym jeszcze nie wiedział, od 5 października będzie obowiązywał stan wyjątkowy. Rząd wprowadził go na 30 dni, a jeśli będzie konieczne, by go przedłużyć, to zdecyduje o tym czeski parlament. O tym co wolno, a czego nie wolno u naszych południowych sąsiadów, wskazuje poniższe zestawienie, sporządzone przez czeskiego obywatela (z nutką czeskiego humoru) i przedstawione w portalu społecznościowym. Cytujemy:

„Na mecz piłkarski iść nie wolno.

Ale do teatru można.

Chyba że chcesz do opery, to wtedy nie.

W teatrze nie kupisz jedzenia.

Całe szczęście, że są galerie handlowe, tam można kupować.

Na imprezie wewnętrznej może być 10 osób.

Ale przy stole tylko 6. Reszta czeka, lub idzie do WC.

Na basenie sielanka - może tam być tyle ludzi, ile chce.

Tak samo, jak na siłowni

Chyba, że chcesz zagrać w szachy, to wtedy tylko do 10 osób.

Ale jak jesteś sportowcem profesjonalnym, to może was być 130!

Do szkoły trzeba chodzić!

Ale śpiewać tam nie wolno.

Pod warunkiem, że nie chodzisz do szkoły średniej.

Tam już chodzić nie wolno!

No chyba, że chodzisz do pierwszej klasy szkoły średniej, tam musisz.

To wszystko trzeba przestrzegać przez 14 dni. Podczas stanu wyjątkowego, wprowadzonego na miesiąc”.

To tyle. Nie komentujemy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze artykuły