„Pobieranie przez gabinet stomatologiczny dodatkowej opłaty za dezynfekcję czy środki ochrony używane przez personel podczas leczenia nie ma żadnych podstaw prawnych. Obowiązek zachowania bezpieczeństwa sanitarnego spoczywa na placówce medycznej” – komunikuje RPP i zachęca pacjentów korzystających z usług stomatologicznych refundowanych przez NFZ, by dochodzi swoich praw. Takie usługi stanowią małą część pakietu oferty stomatologicznej, gdyż ta w swej większości jest w pełni odpłatna. Jednak także pacjentów płacących z własnej kieszeni za usługę denerwuje, że w wielu gabinetach dentystycznych dolicza się im od 50 do 350 zł „opłaty antycovidowej”. Co mają na swoją stosujący tę praktykę? Dentyści, nawet ci pracujący dla NFZ, nie mają dostępu do ŚOI (środków ochrony indywidualnej) na koszt systemu, z którego zaopatrywane są m.in. szpitale jednoimienne. Zasadniczo muszą je kupować. Wydatki na maseczki to jednak najmniejsza część inwestycji w gabinet, który może funkcjonować w czasie rygorów epidemicznych.
Jak informuje branżowy portal infodent24.pl znacznie więcej właściciele gabinetów stomatologicznych muszą wydać na kurtyny dezynfekujące, śluzy itd. Nawet do 100 tys. zł. „Jeśliby rozpisać koszt zakupu takiego bardzo profesjonalnego sprzętu na każdego z pacjentów, chociażby w kwocie 50 zł, to przy obecnym reżimie pracy (jeden pacjent na godzinę), zwrot z inwestycji nastąpiłby po kilkunastu miesiącach”. Pacjentów to nie przekonuje do końca i do wielu wspomniane argumenty nie trafiają. „Chcą się jeszcze więcej zarobić!” – złorzeczą, przypominając, że za leczenie zębów trzeba tyle płacić, że aż na samą myśl zęby bolą jeszcze bardziej. Od krytyki do tzw. hejtu droga bywa krótka.
Prof. Marzena Dominiak, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego apeluje: nie hejtujcie dentystów, bo to niesprawiedliwe. „Pacjenci powinni jednak pamiętać, że w związku z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, właściciele praktyk mogą prowadzić w ograniczonym stopniu (mniejszy zakres, mniej pacjentów), ponoszą stałe koszty bieżącej działalności, a dodatkowo muszą sfinansować z własnej kieszeni środki umożliwiające leczenie zgodnie z przepisami sanitarnymi. Nikt nie refunduje dentystom zakupu środków, które Pacjentom pozwalają czuć się bezpiecznie na fotelu dentystycznym. My również wielokrotnie jesteśmy zaskakiwani wysokimi cenami, a większość naszych środków ochrony indywidualnej jest jednorazowego użytku”. GUS podał, że w maju 2020 r. ceny prywatnych usług dentystycznych były wyższe ŚREDNIO o 14 proc. w stosunku do maja 2019 r. W tym czasie usługi lekarskie zdrożały w rok średnio o 8,8 proc., a usługi szpitalne i sanatoryjne o 3,2 proc.
Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie SUPER EXPRESS. KLIKNIJ tutaj.
Polecany artykuł: