– Wymieńmy tylko dwa z nich. Raz, że jest coraz mniej chętnych do pracy w ZRM (zespołach ratownictwa medycznego – przyp. se.pl). Dwa, że ratownicy medyczni są wystarczająco wysoko wykwalifikowani (muszą skończyć kierunkowe studia - przyp. se.pl), by utrzymać przy życiu pacjenta w drodze od punktu, z którego wzięto go do najbliższego szpitala lub szpitalnego oddziału ratunkowego – wyjaśnia przejrzyście Michał Kucap, wojewódzki koordynator medyczny i szef Szkoły Ratownictwa Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Rozwińmy: lekarze zarobią więcej w szpitalach niż w w stresującej robocie w pogotowiu ratunkowym. Ponadto ograniczona jest liczba specjalizacji, których posiadacze mogą „jeździć” w karetkach. A po 2020 r. takich uprawnionych lekarzy będzie jeszcze mniej: w „eskach” będą mogli być tylko doktorzy mający specjalizację z medycyny ratunkowej lub będący w trakcie jej zdobywania. Dodajmy, że ta specjalizacja nie cieszy się wielką, delikatnie stwierdzając, popularnością wśród młodych lekarzy, bo ogranicza takiego specjalistę praktycznie do pracy w pogotowiu lub w SOR-ach.
Zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym wyróżniamy pięć podstawowych rodzajów ambulansów:
• SPECJALISTYCZNE (karetka S) – tzw. „eski” to dawna karetka R. Jej obsługę stanowi minimum trzyosobowy zespół, w którym przynajmniej jedna osoba to lekarz.
• PODSTAWOWE (karetka P) – ZRM tworzy co najmniej dwóch ratowników lub pielęgniarek. Wyposażenie karetki P jest przystosowane do sytuacji takich jak wypadki, urazy i zachorowania, gdzie nie wymaga się udziału ambulansu S.
• TRANSPORTOWE (karetka T) – to ambulanse używane do transportu poszkodowanych i chorych niewymagających intensywnego nadzoru, transportu międzyszpitalnego lub przewozu narządów bądź krwi. Najczęściej obsadę stanowi kierowca oraz ratownik. W systemie istnieje również karetka transportowa lekarska, w skład której wchodzi również lekarz. Oznakowania karetek transportowych są różne w zależności od regionu (kombinacja litery T np. "RT", "ST" lub "TL).
• WETERYNARYJNE – ambulanse te mogą mieć status pojazdów uprzywilejowanych, lecz nie wszystkie go mają. Najczęściej występują w kolorze żółtym w czerwone paski, z tyłu natomiast są niebieskie.
• NEONATOLOGICZNE – (karetka N) ambulanse te używane są sytuacjach podobnych do tych z użyciem karetek T, jednak przeznaczone są do transportu noworodków i niemowląt do 1. roku życia. Ambulans N jest wyposażony również w sprzęt reanimacyjny.
Wg opublikowanego parę tygodni temu raportu GUS o stanie Państwowego Ratownictwa Medycznego za 2019 r. z jego końcem w ZRM pracowało 12,7 tys. osób, w tym m.in. 10,3 tys. ratowników medycznych, 1,2 tys. - pielęgniarek systemu i JUŻ TYLKO 600 lekarzy systemu. To 1,1 tys. mniej pracowników niż w roku 2018. W PRM w 2019 r. udział ratowników medycznych kadrach ZRM, w porównaniu do 2018 r., wzrósł 7,3 proc. – Jesteśmy największym w Polsce pogotowie ratunkowym. Na koniec 2019 r. mieliśmy 18 karetek typu „S” i 59 typu „P”. Nasi podwykonawcy dysponowali 4 „eskami” i 7 karetkami podstawowymi – wyjaśnia Michał Kucap. Ambulanse WPR w Katowicach były kierowane do 237 152 wezwań i przejechały 3 031 156 km. Jak podał GUS tzw. wskaźnik liczby ZRM na 100 tys. ludności w 2019 r. wyniósł 4,1. Najwyższy był województwie warmińsko-mazurskim (5,8), a najniższy w województwie wielkopolskim (3,5).
Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.