Antonow An-225 Mrija

i

Autor: Wikimedia Commons Antonow An-225 Mrija

Duży biznes łoży miliony na walkę z epidemią COVID-19

2020-04-27 19:10

Ponad 350 mln zł wyasygnował sektor dużych przedsiębiorstw w ramach doraźnej pomocy dla szpitali i ratownictwa medycznego zaangażowanych w zwalczanie SARS-Cov-19/COVID-19. Przylot AN-225 z maskami z Chin to jeden z przykładów takiego wsparcia.

Duży biznes nie tylko kupuje sprzęt ochrony, respiratory, środki dezynfekujące itp. Niektóre firmy przestawiły produkcję na potrzeby służb medycznych. Grupa CCC szyje taśmowo ochraniacze na obuwie, do ochrony personelu medycznego pracującego nie tylko w szpitalach zakaźnych. Nie wiadomo, jaka jest sumaryczna pomoc drobnego biznesu. Firmy mikro, małe i średnie (sektor MSP) stanowią 99,8 proc. wszystkich podmiotów prowadzących biznes. MSP wspiera służby medyczne, m.in. szyjąc maseczki, drukując przyłbice czy zapewniając medykom bezpłatne wyżywienie w czasie ich pracy.

– W mediach społecznościowych i innych kanałach można zaobserwować różnego typu inicjatywy firm, które wpisują się w nurt społecznych działań wspierających walkę z pandemią koronawirusa. Ich źródeł, szczególnie w początkowej fazie, upatruję pośród pracowników, którzy oddolnie zaczęli organizować różne akcje, często proste i podstawowe, wspierające organizacje czy osoby najbardziej potrzebujące. Te działania zostały następnie przeniesione na grunt całej firmy, bo przedsiębiorstwa dostrzegły, że tak należy, że jest oczekiwane społecznie, aby odnieść się do tej negatywnej sytuacji – wyjaśnia Agencji Newseria Biznes Tomasz Smorgowicz, wykładowca gdyńskiej Wyższej Szkoły Bankowej. Tak było w lubelskim Protektorze SA, producencie butów taktycznych (używają ich nasze jednostki specjalne). Pracownicy rozpytali ratowników medycznych, co mogą dla nich zrobić? W rezultacie do stacji pogotowia ratunkowego w całej Polsce trafiło kilkaset par butów. – Uznaliśmy, że ratownicy medyczni są osobami działającymi na pierwszej linii frontu i chcemy ich wesprzeć w codziennej służbie. Stąd też ta darowizna – podkreśla Tomasz Malicki, prezes Grupy Protektor SA.

Im firma większa i w lepszej kondycji finansowej, tym większą pomoc kieruje na walkę z zarazą. Numerem jeden na liście darczyńców (z listy 500 największych firm działających w Polsce) jest państwowy PKN Orlen. Koncern przekazał na środki higieny i ochrony oraz na sprzęt medyczny 100 mln zł. Kolejnych 10 milionów Fundacja Orlen przekazał do szpitali zakaźnych. W sumie to ok. 2 proc. zysku netto osiągniętego przez PKN Orlen w 2018 r. Inna spółka z większościowym udziałem Skarbu Państwa – JSW SA jest aktualnie w kryzysie i może dlatego na początku epidemii przekazała, poprzez swoją fundację 2 mln zł (0,19 proc. zysku z 2018 r.). KGHM SA, światowy potentat w górnictwie i hutnictwie miedzi (8. miejsce w świecie) oraz produkcji srebra (2. miejsce) przekazał na pomoc 3,8 proc. swojego dochodu netto (z 2018 r.). W liczbach bezwzględnych było to: ok. 62,1 mln zł plus 1,2 mln zł od Fundacji KGHM. Na trzecim miejscu uplasowała się Grupa PZU (9 mln zł, pomocy, czyli 0,16 proc. zysku netto z 2018 r.). Czy to dużo, czy mało? Darowanemu koniowi... Każda pomoc (ta duża, ta średnia i mała) świadczona przez wielu, wielu ludzi z wielu firm, samorządów, organizacji, stowarzyszeń, fundacji itp. jest CENNA. SOLIDARYZM teraz ma nie tylko materialne znaczenie, terapeutyczne również.

Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.

26 latek, pacjent 0 z Wrocławia, miał koronawirusa, ale wyzdrowiał. Teraz oddaje krew, by pomóc innym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły