Przez kilka tygodni w kopalniach KGHM była prowadzona szeroko zakrojona akcja informacyjna. Od 20 lipca szczepią miedziowych górników w mobilnych punktach. Pierwszy mobilny punkt, obsługiwany przez personel Miedziowego Centrum Zdrowia, stanął przy Zakładach Górniczych „Rudna” w Polkowicach. W ciągu jednego dnia zgłosiło się prawie 100 osób. Zachęca się pracowników, by przychodzili szczepić się z rodzinami i znajomymi. 27 lipca punkt stanie przed hutą „Głogów”, a dwa dni później będzie się można szczepić przed ZG „Lubin”.
„KGHM zdał egzamin w najtrudniejszym czasie pandemii. Pracownicy stosowali się do wprowadzonych w firmie restrykcyjnych obostrzeń, co pozwoliło zachować firmie ciągłość produkcji. Teraz naszą troską jest poziom zaszczepienia załogi. Robimy wiele, by w miedziowej spółce pracowało się bezpiecznie” – podkreśla w komunikacie prasowym Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor naczelny ds. komunikacji w KGHM. Pracowników KGHM szczepi się, do wyboru, albo dwudawkową szczepionką Pfizer-BioNtech albo jednodawkową produkcji Johnson-Johnson. Koncernowa akcja szczepień potrwa do końca lipca. Kto w tym czasie nie skorzysta z propozycji dyrekcji, będzie mógł się zaszczepić, jeśli będzie chciał, według obowiązujących zasad: czyli wszędzie i bez wcześniejszego meldowania. KGHM jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Zatrudnia ok. 34 tys. pracowników.
PGG zatgrudnia obecnie o nieco ponad 5 tys. więcej pracowników. I doskonale jej zarząd pamięta, jakie straty spółka poniosła w zeszłym roku wskutek epidemii. Tu szczepienia rozpoczęto 1 czerwca. Dwudawkową szczepionką zaszczepiono ok. 7 tys. pracowników i członków ich rodzin. Szczepionki podawały 24 zespoły szczepiące w 10 lokalizacjach. Zeszłoroczne zamknięcia ruchu kopalń PGG skutkowały tym, że zamiast wydobycie w 2020 r. spadło poniżej 24,5 mln t wobec 29,5 mln t w 2019 r.
W innym zagłębiu węglowym, po drugiej stronie granicy, w od jakiegoś czasu spółce OKD (praktycznie będącej w stanie likwidacji, ma zapewnione istnienie do końca 2022 r.) jej zarząd i związki zawodowe wspólnie ustalili, że nic tak do czegoś nie zachęca, jak pieniądze. Postanowiono, że każdy pracownik, który się zaszczepi otrzyma tzw. bon motywacyjny wartości 3000 koron czeskich, na nasze ok. 500 zł. Ponadto zaszczepieni nie będą musieli poddawać się regularnym testom. OKD zatrudnia 2,8 tys. etatowych pracowników i 800 z tzw. firm zewnętrznych. W Polsce organizacje pracodawców domagają się od rządu, by ten wprowadził obowiązkowe szczepienia dla pracowników. W ich opinii to jedyna droga do ochrony przedsiębiorstw przed ewentualnymi lockdownami.