Grypa żołądkowa to rezultat działania tzw. rotawirusów czy rzadziej norowirusów i adenowirusów. Namnażają się one w przewodzie pokarmowym, uszkadzając jego błonę śluzową i prowadząc do wystąpienia objawów chorobowych. Najłatwiej zachorować w okresie jesienno-zimowym, od listopada do kwietnia, a więc wtedy, gdy szaleją wirusy sezonowej grypy.
Wirusy tzw. grypy żołądkowej najczęściej przenoszą się przez brudne ręce, ale też poprzez drogę kropelkową. Uwaga: chora osoba może zarażać zarówno przed pojawieniem się widocznych objawów, w czasie ich trwania, jak i jeszcze kilka dni po ich ustąpieniu.
- Grypa żołądkowa może być groźna, bo uporczywe biegunki mogą w krótkim czasie doprowadzić do odwodnienia. A to może być stan nawet zagrażający życiu. Jest to niebezpieczne zwłaszcza dla dzieci i osób starszych, które i bez grypy są narażone na odwodnienia, bo mają zaburzoną gospodarkę wodną w organizmie - zwraca uwagę dr Leszek Marek Krześniak. - W przypadku grypy żołądkowej szczególnie ważne jest uzupełnianie płynów, czyli częste popijanie. Elektrolity można uzupełniać, stosując dostępne w aptece preparaty do rozpuszczania w wodzie. Natomiast florę bakteryjną uzupełnia się, spożywając jogurty czy probiotyki w postaci kapsułek.
Uwaga!
Jeśli objawy nie ustępują w ciągu kilku dni, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem, gdyż mogło dojść do bakteryjnego zakażenia układu pokarmowego