Kampania społeczna „Badaj Się i Lecz” przypomina, dlaczego tak ważna jest systematyczna kontrola stanu zdrowia, kontynuacja leczenia oraz kiedy powinniśmy skontaktować się z lekarzem.
Układ oddechowy vs koronawirus
Choroba COVID-19 wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2 grozi poważnymi powikłaniami ze strony układu oddechowego. Z tego powodu osoby cierpiące na przewlekłe choroby płuc są bardziej narażone na ciężki przebieg zakażenia niż inni. W szczególności ostrożność powinni zachować pacjenci z nadciśnieniem płucnym, astmą o ciężkim przebiegu, rozedmą płuc, idiopatycznym włóknieniem płuc (IPF) czy przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). U pacjentów z ciężką astmą czy zaawansowaną postacią POChP potencjalne zakażenie nowym koronawirusem może w większym stopniu odbić się na stanie zdrowia niż u osób z łagodnymi postaciami tych chorób. Zasadnicze jest pytanie: Jak odróżnić infekcję koronawirusem od zaostrzenia choroby płuc?
Zaostrzenie choroby czy infekcja koronawirusem
Aż 80 proc. pacjentów choruje na COVID-19 skąpo objawowo, u 20 proc. rozwija się zapalenie płuc z zajęciem miąższu płucnego, a 5 proc. pacjentów ma niewydolność oddechową i wymaga intensywnej terapii. W przebiegu objawowej postaci COVID-19 chory ma zwykle wysoką gorączkę, suchy męczący kaszel, zgłasza duszności lub zaburzenia węchu i smaku. Kaszel i duszność to niestety także objawy zaostrzenia różnych chorób płuc – mówi dr med. Piotr Dąbrowiecki - alergolog, specjalista chorób wewnętrznych, Przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na astmę, alergię i POChP. Lekarz wyjaśnia, że typowe dla astmy są napady duszności i suchego kaszlu. W przypadku COVID-19, objawy narastają, w skrajnych przypadkach przyjmując postać niewydolności oddechowej.
Podobnie jest w przypadku POChP, w której to najczęściej infekcje wywołują zaostrzenie choroby, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. I tu pojawia się problem, jak rozpoznać u pacjenta, który ma zaostrzenie infekcyjne: czy to jest zaostrzenie związane z infekcją koronawirusem?
– Wysoka gorączka, wysokie miano CRP, a przede wszystkim dodatni wymaz w kierunku SARS-CoV-2 oraz tomografia klatki piersiowej, która pokazuje typowe zmiany dla COVID-19, to czas na rozpoczęcie odpowiedniego leczenia. Ale uwaga – zarówno w przypadku POChP, astmy oskrzelowej jak i oraz zaostrzenia tych chorób – terapię stosujemy zgodnie ze standardami leczenia tych chorób – wyjaśnia dr Dąbrowiecki.
Kogo chroni maseczka
Noszenie maseczek lub przyłbic w dobie pandemii zmniejsza ryzyko ekspozycji innych osób oraz otoczenia na cząstki aerozolu, które wydychamy z naszych płuc.
Maseczek nie nosimy dla siebie – wyjaśnia dr Piotr Dąbrowiecki – maseczki nosimy dla innych, żeby ich nie zarazić. Inni jednak nosząc maseczkę chronią nas. Wszak 80% osób z COVID-19 choruje bezobjawowo. Jeśli chcemy być bezpieczni i chronić siebie, to powinniśmy nosić maseczki medyczne typu ffP2 czy ffP3. Warto zaznaczyć, że zakrycie ust i nosa czymkolwiek nie chroni nas, natomiast w.w maseczki tak, dlatego pacjentom z astmą czy POCHP zaleca się noszenie maseczek ochronnych. W niektórych przypadkach mogą jednak utrudniać oddychanie.
– Zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Oddechowego, jeżeli pacjent ma duszność, która nasila się po założeniu maski, to powinien zostać w domu i rozpocząć terapię duszności. Jeżeli pacjent po założeniu maski nie czuje duszności, to może wyjść z domu i załatwić swoje sprawy. Jeśli pacjent w trakcie wykonywania aktywności fizycznej ma objawy, to najlepszym rozwiązaniem tego problemu będzie korzystanie z maski z zaworem, czyli z ffP3, w której, łatwo się oddycha, ze względu na wymianę powietrza przez zawór – dodaje dr Dąbrowiecki.
Przygotuj się do teleporady
W dobie pandemii – także w kwestiach zdrowotnych – konieczne było przejście na tryb zdalny. Dzięki telemedycynie możemy otrzymać receptę na leki lub zwolnienie – nie ruszając się z domu. Pacjenci z chorobami układu oddechowego mogą skorzystać z teleporady, do której warto się przygotować. W przypadku chorych na POChP można ocenić, co się działo z pacjentem poprzez wypełnienie specjalnego testu - COPD Assessment Test, w skrócie CAT. Na podstawie wyników testu lekarz oceni jak zmienił się stan zdrowia pacjenta, porównując ze sobą wyniki testu wcześniejszego (np. sprzed 3 miesięcy) z testem wykonanym tuż przed teleporadą. W zależności od tego, czy u pacjenta nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia, poprawa czy jest to stabilna sytuacja – lekarz zdecyduje czy konieczna jest modyfikacja leczenia.
– W przypadku pacjenta z astmą, dobrze, by taka osoba wiedziała, ile razy w ciągu tygodnia/ miesiąca używała krótko działających leków rozszerzających oskrzela (leków ratunkowych). Ile razy miała duszność w ciągu dnia, jak często budziła się w nocy z powodu astmy oraz czy astma ogranicza jej aktywność fizyczną. Te informacje pacjent powinien przekazać lekarzowi, a najlepiej wypełnić test kontroli astmy ACT i przekazać go lekarzowi podczas teleporady – mówi dr Dąbrowiecki.
Kiedy konieczna jest konsultacja lekarska
Przy nasileniu objawów choroby nie wolno ich lekceważyć. Należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą placówką ochrony zdrowia bądź lekarzem. Zdarza się, że teleporada może być niewystarczająca, aby pomóc pacjentowi z chorobą układu oddechowego. Dzieje się tak przy zaostrzeniu choroby. Z medycznego punktu widzenia, jeśli chory z POCHP czy astmą nie jest w stanie swobodnie rozmawiać, a duszność nie mija po zastosowanych lekach ratunkowych - konieczna jest wizyta u lekarza. W gabinecie lub w oddziale ratunkowym – zwlekanie z decyzją nie poprawi stanu chorego.
Zdobywaj wiedzę na temat swojej choroby
Zawsze warto dobrze poznać chorobę, z którą się zmagamy. Tym bardziej, że w sieci znajdziemy mnóstwo informacji na ten temat, w tym filmy instruktażowe dotyczące np. właściwego stosowania inhalatora w przypadku POChP lub astmy, jak postępować przy zaostrzeniu choroby, jak z nią żyć.
– Możemy skorzystać ze szkoleń online, które są prowadzone przez towarzystwa naukowe. Zapraszamy również do zapoznania się ze stronami kampanii społecznych, które prowadzą edukację również w obszarze chorób płuc. Zwłaszcza w dobie COVID-19 bardzo zachęcam pacjentów do tego rodzaju samo edukacji w zakresie diagnostyki i leczenia swojej choroby, oczywiście na wiarygodnych stronach internetowych. Im więcej pacjent wie, tym lepiej i dłużej żyje – dodaje alergolog.
– Kampania „Badaj się i lecz” – uświadamiająca i edukująca pacjentów jest ze wszech miar potrzebna, zwłaszcza w czasie pandemii. Osoby z chorobami przewlekłymi są świadome dwóch rzeczy. Po pierwsze, że są chore i muszą kontynuować leczenie, po drugie, że jeśli nie potrafią dokonać autodiagnozy i właściwie postępować ze swoją chorobą to wymagana będzie modyfikacja leczenia lub nawet hospitalizacja. Jest to dla pacjenta dylemat, który budzi lęk. Tymczasem warto pamiętać, że właśnie placówki medyczne są po to, by leczyć. W razie wystąpienia niepokojących objawów nie wolno zwlekać – należy skontaktować się niezwłocznie z lekarzem. Czasami wystarczy teleporada i korekta terapii. Warto przygotować się do takiej zdalnej rozmowy z lekarzem i w pełni wykorzystać możliwości, jakie daje - apeluje Anna Andrałojć, przedstawicielka Federacji Stowarzyszeń Pacjentów Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Specjaliści z Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc apelują, aby pacjenci stosowali się do zaleceń lekarzy – dbali o wysypianie się, zdrowe odżywianie, przyjmowanie dużej ilości płynów, wietrzenie mieszkania i przynajmniej minimalną aktywność fizyczną w domu. Pacjenci mogą bez obaw przyjmować zalecane leki, bo nie mają one negatywnego wpływu na odporność i nie zwiększają podatności na zakażenie.
W przypadku chorób płuc ważna jest edukacja, dlatego wszystkich chorych szukających sprawdzonych informacji dotyczących tego jak radzić sobie z chorobą zapraszamy na stronę: www.plucapolski.pl