– Nie jesteśmy w stanie oszacować dokładnej liczby chorych, bo wciąż zbyt rzadko zleca się badania diagnostyczne w kierunku przewlekłej choroby nerek (PchN – se.pl). Nerki nie bolą, a świadomość społeczna dotycząca chorób nerek jest wciąż niska – wskazuje prof. dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultantka krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej. Cukrzyca dotyka 9,1 proc. polskiej populacji. Z PChN jest drugim, po nadciśnieniu tętniczym, najczęstszym schorzeniem dotykającym Polaków, na które uskarża się 13,4 proc. społeczeństwa. Te, wydawać by się mogło, zupełnie inne choroby są ze sobą ściśle powiązane. Obie są wykrywane często w zaawansowanym stadium, gdyż zarówno cukrzyca jak i PChN przez długi czas nie dają żadnych specyficznych objawów – a do ich wykrycia wystarczyłyby badania profilaktyczne, które wciąż wykonujemy zbyt rzadko.
Szacuje się, że z PChN może żyć 4,2 mln Polaków, z czego aż 90 proc. osób nie wie, że choruje na na PchN. Ta choroba wywołuje kolejne powikłania prowadzące do destabilizacji funkcjonowania organizmu. M.in. do chorób układu krążenia. W tym przypadku tacy chorzy obarczeni większym ryzykiem wystąpienia zawału mięśnia sercowego, włącznie z nagłym zgonem sercowym. Nieleczona PChN prowadzi do ostre uszkodzenie nerek. A śmiertelność w takim przypadku wynosi ok. 50 proc.
Prof. Mastalerz-Migas podkreśla, że późno wykryte uszkodzenie nerek prowadzi bezpośrednio do schyłkowej niewydolności nerek oraz leczenia nerkozastępczego – dializoterapii lub transplantacji. Każdy diabetyk powinien nie zaniedbywać profilaktycznych badań. Pozwalają one także na zdiagnozowanie PChN. Zresztą, ci, którzy nie chorują na cukrzycę, ale mają kłopoty z funkcjonowaniem układu krążenia, dotyka ich nadciśnienie tętnicze, są otyli, mają w rodzinie osoby z chorobami nerek, też powinni zadbać o takie badania. Polskie Towarzystwo Diabetologiczne rekomenduje coroczną kontrolę parametrów nerkowych. Sprawdza się je wykonując podstawowe badanie krwi z oznaczeniem kreatyniny (co pozwala na obliczenie wielkość filtracji kłębuszkowej (eGFR), czyli stopnia uszkodzenia nerek) oraz ogólne badanie moczu (ze szczególnym zwróceniem uwagi na osad lub obecność białka w moczu).
Tak na marginesie: badanie w kierunku PChN, oprócz chorych na cukrzycę, powinny wykonywać regularnie także osoby u których stwierdzono lub podejrzewa się dodatkowo: choroby układu krążenia, chorobę otyłościową, nadciśnienie tętnicze i mających w rodzinie osoby dotknięte chorobami nerek. Diabetolodzy podkreślają, że im wcześniej przewlekła choroba nerek zostanie wykryta, tym większa jest szansa na spowolnienie lub zatrzymanie jej postępu dzięki nowoczesnemu leczeniu, zmianie stylu życia oraz kontroli poziomu glukozy we krwi i ciśnienia tętniczego. – Uczestniczmy w programach badań profilaktycznych, które pozwolą wcześnie wykryć chorobę, a jeśli już jesteśmy przewlekle chorzy – regularnie wykonujmy badania kontrolne, co pozwoli jak najwcześniej wykryć powikłania PChN i wdrożyć odpowiednie leczenie – apeluje prof. Mastalerz-Migas. Warto wziąć sobie te rady do… serca.